Młode ziemniaczki i bób? Bardzo zgrany duet, a na dodatek bardzo sycący. Połączenie tych dwóch, już od jakiegoś czasu układało mi się w głowie, a akurat wczoraj, moja Mama postanowiła uszczęśliwić mnie kilogramem bobu. Jadąc do domu zrobiłam w głowie szybki przegląd lodówki i coś tam sobie wymyśliłam. Żeby połączenie ziemniaków i bobu nie było nudne, dodałam odrobinę papryczki chili. Do tego czosnek - obowiązkowo. Kiedy wykładałam sałatkę na talerzyk przypomniało mi się, że mam jeszcze trochę rucoli, pomyślałam "chyba będzie pasooooować.." i faktycznie, sprawdziła się. Nie jest to danie szybkie do przygotowania, trzeba odczekać aż zagotuje się bób i ziemniaki, potem przestudzić. Zrobione dzień wcześniej, spokojnie może czekać w lodówce na swoją kolej na stole.
Składniki:
1/2 kg bobu
10 - 12 młodych ziemniaków
halloumi wg uznania
1/2 chili
1 ząbek czosnku
kapary
rukola
2 łyżki jogurtu greckiego
1 łyżka majonezu
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
sól, pieprz
Bób i ziemniaczki ugotować i ostudzić. Bób wyłuskać, ziemniaczki obrać ze skórki i wrzucić do miski w całości, lub przekrojone na pół (zależy od ich wielkości). Dodać kapary, posiekaną papryczkę chili i drobno posiekany czosnek (możecie też przecisnąć go przez praskę, chociaż Anthony Bourdain uważa to za zbrodnię na czosnku :) ). Następnie, kolejno: jogurt grecki, majonez i musztarda. Doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać. Ser pokroić w plastry i smażyć na patelni bez tłuszczu aż osiągnie złoty kolor. Po wyłożeniu porcji na talerz, ser ułożyć na sałatce a całość przyozdobić rukolą, i delikatnie skropić oliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz