Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drożdżowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drożdżowe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 czerwca 2017

Drożdżówki z rabarbarem i truskawkami

Słodkie truskawki, kwaśny rabarbar i kruszonka to się po prostu nie mogło nie udać! Przygotowanie drożdżówek trochę trwa, bo ciasto musi dwa razy wyrosnąć ale wierzcie warto dać mu trochę czasu. Bułeczki są nieprzyzwoicie puszyste, maślane i po prostu pyszne!

Przepis na ciasto pochodzi z tego bloga.

Składniki:
500 g mąki pszennej
300 ml mleka
100 g roztopionego masła
2 jajka
7 g suchych drożdży
2,5 łyżki cukru
szczypta soli

dodatkowo:
8 łodyg rabarbaru
ok 12 truskawek (po jednej na bułeczkę)
1 jajko wymieszane z łyżką mleka - do posmarowania bułeczek
1/2 szklanki mąki, 5 łyżek cukru, 60g masła roztopionego - na kruszonkę. Wszystkie składniki wymieszać dłonią

Przygotowanie:
Do miski przesiać mąkę i dodać drożdże - wymieszać. Następnie dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto na końcu dodając roztopione masło. Ciasto wyrabiać tak długo aż będzie miękkie i elastyczne. Następnie przełożyć je do miski oprószonej mąką, przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1 - 1,5 godziny (moje było gotowe już po godzinie).

Wyrośnięte ciasto uformować na kształt wałka i podzielić na 12 równych kawałków (każdy po ok 80g). Uformować okrągłe bułeczki i ułożyć na blaszce do pieczenia. Ponownie pozostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na ok 30 minut. 

W tym czasie przygotować rabarbar. Umyty i obrany pokroić w mniejsze kawałki i wrzucić na patelnię. Dodać 100 ml wody i 3-4 łyżki cukru waniliowego. Podgrzać aż rabarbar zacznie się rozpadać.

Kiedy bułeczki wyrosną w każdej z nich, za pomocą szklanki z okrągłym dnem, zrobić mocne wgłębienie. Na każdą bułeczkę wyłożyć łyżkę rabarbaru i przekrojoną na 4 części truskawkę. Brzegi bułeczek posmarować jajkiem na koniec całe posypać kruszonką.

Piec w 190 stopniach przez ok 20 minut - aż się zarumienią.






piątek, 7 października 2016

Drożdżowe ze śliwkami i kruszonką

No i nie wiadomo kiedy znowu przyszła. Chłodna, deszczowa i zdecydowanie moja nieulubiona pora roku. Ale nic to, musimy się jakoś trzymać a w przeczekaniu tych ponurych dni pomóc może ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką. Tak, kruszonka jest bardzo ważna. Żeby drożdżowe się udało potrzebne jest ciepło, więc podczas wyrastania ciasta polecam nie otwierać okien, to ciasto zdecydowanie nie lubi przeciągów. Kiedy ciasto będzie powolutku rosnąć Wy możecie rozgościć się na kanapie, albo ugotować coś jeszcze to już jak kto woli :)

A przepis jest stąd.

Składniki na blaszkę 40x30cm:
32 g świeżych drożdży
250 ml ciepłego mleka
1/2 szklanki cukru
szczypta soli
80 g roztopionego masła
1 jajko
2 żółtka
4 szklanki mąki pszennej
75 dag śliwek

kruszonka:
180 g mąki pszennej
100 g cukru
16 g cukru waniliowego
125 g roztopionego masła

Przygotowanie:
Ze świeżych drożdży przygotować rozczyn. Drożdże rozpuścić w 1/4 szklanki ciepłego mleka. Dodać 2 łyżki mąki i łyżkę cukru, odstawić do wyrośnięcia. Do dzieży miksera dodać 3 i 1/2 szklanki mąki, rozczyn z drożdży, ciepłe mleko, jajka i sól. Powoli wyrabiać ciasto na koniec dodając roztopione masło. Jeśli ciasto będzie za rzadkie dodawać powoli resztę mąki. Gotowe ciasto powinno być miękkie i elastyczne, tak przygotowane przełożyć do miski oprószonej mąką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. W tym czasie przygotować kruszonkę: w miseczce wymieszać mąkę, cukier i roztopione masło. Najlepiej rozcierać palcami aż powstaną małe grudki ciasta. Po upływie 1,5 godziny ciasto przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Nie wałkować go tylko delikatnie rozciągnąć dłońmi. Na wierzch ciasta wyłożył połówki śliwek - rozcięciem do góry. Całość posypać kruszonką i odstawić do wyrośnięcia na kolejne 40 minut. Po tym czasie wstawić ciasto do pieca rozgrzanego na 180 stopni C i piec ok 40 minut. 


sobota, 16 lipca 2016

Jagodzianki

Jagody. Smak dzieciństwa zamknięty w maleńkim owocu. Najlepiej smakują te zerwane w lesie i zjedzone od razu, na miejscu. Zamknięte w pysznej drożdżowej bułeczce też są niczego sobie. Dzisiaj upieczcie jagodzianki, zabierzcie je ze sobą na spacer. Albo, tak jak my, zjedzcie na śniadanie. 

Świetny przepis jest stąd.

Składniki na ok 15 bułeczek:
 500 g mąki pszennej chlebowej 
7 g suchych drożdży
szczypta soli
250 ml ciepłego mleka
1 jajko
80 g roztopionego masła
1/2 szklanki cukru
8 g cukru waniliowego
300g jagód

Przygotowanie:
Wszystkie składniki połączyć w misce, roztopione masło dodać na końcu. Wyrobić ciasto tak by było miękkie i sprężyste. Pozostawić w misce oprószonej mąką do wyrośnięcia, na około 1,5 godziny. Po tym czasie ciasto ponowie krótko wyrobić i podzielić na 15 porcji. Każdą porcję ciasta uformować na kształt placka (ręką lub rozwałkować). Na jego środek wykładać dużą porcję jagód następnie złożyć na pół jak pierożka i skleić dokładnie brzegi. Bułeczkę położyć sklejeniem do blatu i delikatnie rolować nadając jej kształt. Postąpić tak samo ze wszystkimi porcjami ciasta. Bułeczki położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić pod przykryciem do ponownego wyrośnięcia. (ok 45 min). Piekarnik rozgrzać do 200 stopi i piec bułeczki przez 15 minut. Kiedy wystygną można je polukrować.

Lukier: 2 Łyżki śmietany 18%, 8 łyżek cukru i sok z cytryny. W garnuszku umieścić cukier i śmietanę. Skropić cytryną. Podgrzewać aż cukier się rozpuści i zacznie bomblować. Gotować przez 6-7 minut. Polać nim jagodzianki.


niedziela, 10 kwietnia 2016

Bułeczki niedzielne, którymi warto się dzielić! :)

Weekendy są ważne, bo to czas tylko dla nas. Po szaleńczym tygodniu, kiedy w natłoku obowiązków i zadań często nie mamy chwili żeby ze sobą po prostu pobyć przychodzi sobota i niedziela, moment na odpoczynek i oddech. Lubię gotować dla bliskich i sprawiać im małe przyjemność ale szczególnie lubię gotować dla Niego, dlatego na dzisiejsze śniadanie przygotowałam dla nas pyszne drożdżowe bułeczki z serowym nadzieniem. Wierzcie mi, nie ma nic lepszego niż uśmiech na twarzy ukochanej osoby i cichy pomruk "mmmm to jest pyszne...". Ale to tylko połowa przyjemności! Jutro poniedziałek początek kolejnego tygodnia pełnego wyzwań i nerwów. Mój Ł. znajdzie w swojej torbie drożdżową bułeczkę, która mam nadzieję, wprawi go w dobry nastrój od samego rana i choć trochę złagodzić ciężar tego, nielubianego przez nas dnia.

Przepis na te cuda, pochodzi z naszego rodzinnego zeszytu, który kryje największe kuchenne sekrety.
Bułeczki świetnie smakują w towarzystwie domowej konfitury lub masła daktylowego.

Składniki na 10 bułeczek:
1/2 kg mąki
1/2 szklanki ciepłego mleka
2 żółtka i 1 całe jajko
100 g masła
3/4 szklanki cukru
1 opakowanie drożdży instant Delecta
szczypta soli

nadzienie:
100g białego tłustego sera
1 żółtko
garść rodzynek (tyle ile lubicie :))
1 łyżeczka przyprawy do sernika Delecta
2 łyżeczki cukru wanilinowego Delecta

Masło daktylowe:
Garść daktyli pozbawionych pestek wrzucić do blendera razem z łyżką masła. Zmiksować na gładką masę, w razie potrzeby dodać masła lub daktyli.

Przygotowanie:
Do przesianej mąki dodać masło. W osobnej miseczce utrzeć 2 żółtka i 1 jajko z cukrem i tak przygotowane dodać do mąki. Na koniec wlać ciepłe mleko i wsypać drożdże. Ciasto wyrabiać aż będzie gładkie i błyszczące, w razie potrzeby dodać jeszcze trochę mąki. Tak przygotowane odstawić w ciepłe miejsce na godzinę żeby wyrosło. W tym czasie przygotować serowe nadzienie. Biały ser należy utrzeć widelcem, dodać żółtko, rodzynki i przyprawy i dokładnie wymieszać do połączenia składników. Kiedy ciasto wyrośnie, odmierzać porcje wielkości kurzego jajka i rozwałkowywać je dłońmi na wałki grubości ok 0,5 cm. Na każdą bułeczkę potrzebować będziecie 2 wałków. Jeden z nich należy posmarować serem i tak przygotowane skręcić ze sobą. Następnie z połączonych wałeczków uformować ślimaki. Przygotowane bułeczki kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować białkiem i  piec w 180 stopniach C przez około 30 minut.

Podawać z ulubioną konfiturą lub masłem daktylowym :)



                                Wpis bierze udział w akcji "Delecta, piecz...ot tak...prosto z serca"

Piecz... ot tak... prosto z serca!

piątek, 11 lipca 2014

Wytrawne bułeczki drożdżowe z pastą z bobu

Moja Mama potrafi zaskoczyć, niekonwencjonalne połączenia, kulinarne eksperymenty, a niby po kim to mam? :) W ubiegły weekend miała dla mnie prawdziwego asa z rękawa. Na pytanie "a czy ktoś kupił pieczywo do obiadu?" moim oczom ukazały się śliczne małe drożdżowe bułeczki z zieloną pastą. Ale nie dajcie się zwieść te małe frykasy to niezłe ziółka bo pasta paprykowa daje czadu i podkręca ostrość. Rzucone na moment na grilla dostały drugie życie, ale na krótko bo szybko znalazły się w naszych brzuchach.

Składniki:
Ciasto
250 g maki
20 g drożdży
1/2 szklanki mleka
1 żółtko
1 łyżka oliwy
1/2 łyżeczki cukru
szczypta soli

Farsz
25 dkg bobu
świeży tymianek
serek typu almette
sól i pieprz do smaku
1 ząbek czosnku
ostra pasta paprykowa


Drożdże, sól i cukier rozpuścić w mleku, dodać do mąki, dodać pozostałe składniki, wyrobić ciast aż będzie gładkie i odstawić na 20 min do wyrośnięcia. Rozwałkować na prostokąt, posmarować do połowy pastą z bobu, na to trochę pasty paprykowej, zwinąć w roladkę i pokroić na grubość 2 cm. Na blaszkę położyć arkusz papieru do pieczenia ułożyć na nim krążki i zostawić na 15 min do wyrośnięcia. Posmarować rozkłóconym żółtkiem, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 15 min.