Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ostre. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ostre. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 lipca 2013

Quesadillas by Nigella Lawson

Z tego przepisu korzystam tak długo, że trochę czasu zajęło mi przypomnienie sobie skąd tak naprawdę go znam. Dawno, dawno temu, organizowałam niespodziankową kolację urodzinową dla mojej Mamy. Motywem przewodnim były potrawy kuchni tex-mex i przy tej własnie okazji poznałam przepis Nigelli Lawson na przepyszne quesadillas. Dobrze sprawdzą się jako przystawka, imprezowa przekąska na ciepło albo danie na kolację. Ostry smak papryczek jalapeno neutralizuje jogurt bałkański. Przepis, oczywiście, zmodyfikowałam, przede wszystkim dlatego, że Ł. nie lubi kolendry. Oryginalny, znajdziecie tu.



Składniki dla 2 osób:
4 placki tortilla
starty cheddar
szynka parmeńska 
marynowane papryczki jalapeno
czerwona cebulka
szczypiorek
jogurt bałkański



jalapeno
szynka parmeńska

cheddar
tortille


Przygotowanie:
Cebulę pokroić w piórka, posiekać papryczki i szczypior. Cheddar zetrzeć na grubym oczku tarki. Na placek tortilli położyć plaster szynki, posypać posiekaną cebulką, kawałkami papryczki jalapeno i szczypiorem. Następnie posypać serem i tortille złożyć na pół. Grillową patelnię porządnie rozgrzać, złożone na pół placki delikatnie posmarować oliwą (dosłownie odrobinkę) i smażyć ok 2 minuty z każdej strony. Podawać z kwaśną śmietanką.






piątek, 21 czerwca 2013

Omlet z chorizo i pomidorami by Jamie Oliver

Jamie Oliver... od kiedy zobaczyłam go daaaawo, daaawno temu w programie "Nagi Szef" pałam do niego wielkim kulinarnym uczuciem. Po pierwsze okazało się, że na świecie istnieje ktoś z większym ADHD ode mnie, a po drugie pasja z jaką ten człowiek podchodzi do wszystkiego, co związane z jedzeniem, jest urzekająca. Nie znam innej osoby, która z taką czułością opowiadała by o swoim ogródku warzywnym, albo o kawałku polędwicy, który ma przed sobą ;) Jeśli jeszcze nie mieliście okazji oglądać, poszukajcie jego programów kulinarnych, zaręczam Wam, że na jednym odcinku się nie skończy. Mnie najbardziej podoba się to, że kuchnia w jego wydaniu jest żywiołowa i bardzo ekspresyjna. To nic, że przy nalewaniu mleka do miski połowa wyleje mu się na blat, albo, że pieczeń będzie troszkę za mocno przypalona. Warzywa posiekane w idealną kostkę? Kromki chleba równiutkie jakby były wyjęte z krajalnicy? O nie! Tego u Jamiego nie znajdziecie.. i całe szczęście. W jego książkach i programach odszukacie przede wszystkim pasję i miłość do gotowania, smakowania, poznawania nowych kultur, przepisów i ludzkich historii, które stanowią nierozłączny element dobrej kuchni. Ja na swoim blogu, na pewno jeszcze nie jeden raz skorzystam z jego pomysłów, więc bądźcie przygotowani.

Wczoraj, kolejny późny powrót do domu i mimo moich rozpaczliwych smsów, że jestem strasznie głodna w domu nie czekała na mnie kolacja a bardzo zdezorientowany Ł. który "naprawdę nie wiedział co można zrobić z tego co mamy w lodówce..". No dobra, zakasałam rękawy i do roboty...chwyciłam książkę Jamiego "Moje obiady", otworzyłam na jednej z zaznaczonych stron i zaczęłam sprawdzać stan lodówki. Wiedziałam, że na pewno mamy dużo jajek, ostatnio zostaliśmy porządnie zaopatrzeni w te wiejskie prosto od szczęśliwych kurek. Zostało mi też pół ostrej kiełbaski, której używałam do czarnego makaronu na ostro. Chili? Jest! Szczypiorek? Obecny! Pomidory? Na pokładzie! No to omlet!



Składniki:
oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
1 mała hiszpańska kiełbasa chorizo, pokrojona w grube plastry, ja zamieniłam ją na kiełbasę salsiccia mediterranea piccante
1 dojrzały pomidor, bez pestek i pokrojony w plastry
2 gałązki świeżego majeranku lub pietruszki
3 jajka z fermy ekologicznej
1/2 świeżej czerwonej papryczki chili, pokrojonej w plasterki
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
1 szczypior, drobno pokrojony

szczypta startego sera cheddar - mój dodatek do dania

Przepis:
Na patelni rozgrzać oliwę wrzucić chorizo i smażyć przez minutę, następnie dodać pomidora i pietruszkę lub majeranek. W misce roztrzepać jajka dodać posiekane chilli doprawić solą i pieprzem, wrzucić starty cheddar i wylać na patelnię. Posypać szczypiorkiem i smażyć aż jajka się zetną.


środa, 12 czerwca 2013

Czarrrrrrny makaron, na ostro!

Makaron barwiony sepią przywiozłam niedawno z mojej rzymskiej wyprawy. Wystarczy, że jego kolor jest inny niż zwykle i talerz z daniem wygląda ciekawiej, zachęca do spróbowania. Ja postawiłam na połączenie ostrego z łagodnym, czyli włoskiej kiełbaski salsiccia mediterranea piccante i krewetek. Kiełbasa jest naprawdę piekielnie ostra, więc reszta składników powinna już tylko łagodzić smak, nie ma potrzeby go wzmacniać. Pomysł na to danie to połączenie tego co jadłam kiedyś, gdzieś z tym co lubię. Nie jest to żadna nowość, ale to danie jest moje, inspirowane smakami, które poznałam na przestrzeni czasu.

Do przygotowania ostrego makaronu dla 2 osób potrzeba następujących składników:
czarny makaron
1/2 puszki pomidorów pelati
20 mrożonych krewetek
10 plasterków kiełbasy salsiccia mediterranea piccante, przekrojonych na pół
1/2 szalotki
kilka płatków parmezanu
czosnek
oliwa
sól, szczypta słodkiej czerwonej papryki



Przygotowanie:
Wodę na makaron zagotować. Czosnek pokroić w plasterki a szalotkę w drobną kosteczkę i razem zeszklić na rozgrzanej oliwie. Po chwili zdjąć je z ognia, przełożyć do osobnego naczynia i odstawić. Na tej samej patelni podsmażyć kiełbaskę, przez mniej więcej minutę, tak żeby zrobiła się chrupiąca. Równocześnie, do wrzącej wody wrzucić makaron, który powinien gotować się 6-7 minut.


Do kiełbaski dodać, przelane wcześniej wrzątkiem, krewetki. Nie podgrzewać ich za długo bo mrożone krewetki tego nie lubią i mogą zrobić się gumowate a wtedy nic ich nie uratuje. Na koniec dodać pomidory z puszki i wcześniej zeszkloną cebulkę z czosnkiem. Całość doprawić solą i słodką papryką. Ugotowany makaron odcedzić i wrzucić na patelnię, do sosu. Wszystko dokładnie wymieszać i podawać.