Pokazywanie postów oznaczonych etykietą u Taty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą u Taty. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 stycznia 2014

Pieczony udziec jagnięcy

Jeszcze przed świętami, byliśmy u mojego Taty na obiedzie. Kilka tygodni wcześniej podarowałam mu na imieniny termometr do pieczenia mięsa, więc dość otwarcie liczyliśmy na to, że zechce go wkrótce przetestować :) Termometr został użyty a my zostaliśmy nakarmieni przepyszną jagnięciną. Nie jadam tego mięsa zbyt często, sama nie przygotowywałam go nigdy, więc cieszy mnie każda okazja, przy której mogę go skosztować. Gicz jagnięca wyszła idealna. Mięso z łatwością odchodziło od kości, było odpowiednio kruche i wilgotne. Niebo w gębie, Tata po raz kolejny wykazał się kunsztem kulinarnym a my jeszcze długo rozmyślaliśmy o tamtym obiedzie..

Składniki:
udziec jagnięcy
czosnek
4-5 łyżek octu winnego
białe wytrawne wino  (na oko)
oliwa (na oko)
świeży rozmaryn
świeży tymianek
3-4 marchewki
sól,pieprz
Przygotowanie:
Dzień wcześniej udziec należy zamarynować. Mięso natrzeć solą, pieprzem i czosnkiem. Ponakłuwać nożem by stworzyć małe kieszonki, w które włożyć ząbki czosnku. Polać octem winnym, białym winem i oliwą. Na wierzch położyć gałązki rozmarynu, tymianku i pokrojoną w plastry marchewkę. Tak przygotowane mięso odstawić na około 10 godzin, co jakiś czas obracając w marynacie. Piec w 200 stopniach C przez około 1,5 godziny, podlewając marynatą.






poniedziałek, 1 lipca 2013

Burgery w wykonaniu Taty. I sałatka z bobu.

Niedziela... kolejna, niezbyt ciepła w tym roku. Zjedliśmy śniadanie, późne śniadanie i co tu dalej robić? Na działkę nie bardzo, bo wieje i nie wiadomo czy zaraz się nie rozpada. No to klikamy do Taty, plan jest taki, że jedziemy na miasto pozałatwiać trochę spraw, a potem co? Na obiad nie bardzo mam pomysł, więc pytanie do rzeczonego Ojca: "co masz na obiaaaaad?", "mogę Wam zrobić burgery, jeśli chcecie?". Czy chcemy? Co za pytanie, zawsze i o każdej porze, mniam! Sprawy na mieście załatwiamy ekspresowo i czym prędzej gnamy do Konstancina :) Receptura na przygotowanie mięsa to autorski projekt Taty, co do rodzaju składników nie muszę pytać, wiem, że są najlepszego gatunku. Do burgerów, tak dla zdrowotności, no i dla tego, że sezon właśnie się zaczyna - sałatka z bobu. W końcu nie samym mięsem człowiek żyje..

 BURGERY

Składniki na 3 burgery:
600g chudego wołowego mięsa (posiekanego drobno lub zmielonego)
ser cheddar lub inny który dobrze się roztopi
cebulka
chili
ząbek czosnku
natka pietruszki
sos worcestershire
łyżeczka musztardy dijon
tabasko
sól, pieprz

Dodatki:
pomidor
sałata
ogórek
cebula
majonez
musztarda dijon

Przygotowanie:
Do miski włożyć zmielone lub posiekane wcześniej mięso. Na patelni zeszklić posiekaną cebulkę z czosnkiem i chili, całość dodać do mięsa. Natkę pietruszki posiekać i dodać razem z sosem worcestershire, łyżką musztardy dijon, kilkoma kroplami tabasco. Doprawić solą i pieprzem, wszystko razem wymieszać, najlepiej rękami, tak żeby smaki się przeniknęły.


Uformować 3 duże kotlety i smażyć na grillu ok 2 minuty z każdej strony. Po przewróceniu, położyć na wierzch każdego plaster sera i poczekać aż się rozpuści. W międzyczasie włożyć bułki do tostera/piekarnika żeby  zrobiły się chrupiące.






 Na talerzach ułożyć sałatę, pomidora, ogórka i otwartą bułkę. Gotowy kotlet przełożyć na dolną część bułki. Jeść zawijając burgera w liść sałaty, żeby sos z mięsa nie ciekł nam po rękach. (ekstra patent!)







 SAŁATKA Z BOBU



Składniki:
bób
koperek
kapary
jogurt grecki
majonez
musztarda dijon
sól, pieprz







Przygotowanie:
Bób ugotować, obrać z łupin i dodać do miski. Wymieszać z posiekanym koperkiem płaską łyżką majonezu, łyżeczka musztardy dijon, kaparami i jogurtem greckim. Doprawić solą i pieprzem.