Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dżem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dżem. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 lutego 2015

Ciasteczka migdałowe z dżemem porzeczkowym

Na ten przepis natknęłam się przypadkiem, szukając czegoś zupełnie innego. Kiedy zobaczyłam zdjęcie małych, uroczych ciasteczek wiedziałam, że niebawem zagoszczą u mnie w kuchni. Przygotowanie jest banalne, więc każdy dzień na pieczenie jest dobry, nie martwcie się nie spędzicie w kuchni zbyt wiele czasu a efekt będzie bardzo przyjemny. Ciacha mają maślano-migdałowy smak i rozpływają się w ustach. Dla kontrastu ze słodkością użyłam kwaśnego dżemu porzeczkowego. Nie zaskoczę Was informacją, że zniknęły w kilka minut? :)

Oryginalny przepis znajdziecie tu.

Składniki na ok 25 sztuk:
125 g masła
1/3 szklanki cukru pudru
1 żółtko
110 g mąki pszennej
110 g zmielonych na mączkę migdałów
3 łyżki cukru waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieścić w dzieży miksera i zagnieść ciasto.  Następnie kulę ciasta włożyć do lodówki na godzinę. Po tym czasie rozgrzać piekarnik do 170 stopni C. Z ciasta odrywać kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blaszce. Każde ciastko spłaszczyć z góry i zrobić w nim wgłębienie palcem a następnie nałożyć dżem. Piec ok 17 minut. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić, kiedy ciastka są ciepłe mocno się kruszą.


sobota, 18 października 2014

Drożdżowe rogaliki - w sobotę rozpieszczamy się od rana

Sobota jest po to, żeby długo pospać a po przebudzeniu jeszcze trochę poleniuchować. Żeby nieśpiesznie przygotować śniadanie, pyszną kawę i leniwie celebrować poranek, najprzyjemniejszy z całego tygodnia. W kapciach, piżamach, szlafrokach, dresach, grubych skarpetach i w towarzystwie  dobrej muzyki sączącej się z radiowych głośników snuć plany, przy okazji wcinając coś dobrego. No właśnie, nasze sobotnie poranki są niezwykłe a wisienką na torcie są śniadania. Tym razem na słodko. Pyszne drożdżowe rogaliki, trzeba im poświęcić trochę pracy, ale warto, szczególnie jeśli chcecie zaskoczyć swoich bliskich. Warto przygotować je dzień wcześniej. Świetne do kawy i porannej prasy lub książki. Uwaga są wciągające, szybko znikają!


Składniki:
1/2 kg mąki
5 dkg drożdży
3 jajka
2 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
100g rozpuszczonego masła
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
dżem Łowicz z owoców leśnych

brązowy cukier

Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w odrobinie ciepłego mleka dodać do nich szczyptę cukru i mąki i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W misce wymieszać mąkę, 2 jajka, cukier, cukier waniliowy, mleko i  rozpuszczone masło a następnie dodać rozczyn z drożdży. Ciasto wyrobić i uformować z niego placek z dziurą na środku. Do dużego garnka wlać ciepłą wodę i zanurzyć w niej placek, odczekać aż ciasto wypłynie na wierzch. Następnie wyjąć je z wody, ponownie zagnieść i odstawić do wyrośnięcia na ok 30 minut. W tym czasie rozgrzać piekarnik do 180 stopni C.  Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy z nich rozwałkować na średniej grubości placek i przekroić na 4 części. Tak powstaną trójkąty, które zwiniemy w rożki. Na każdy kawałek ciasta nałożyć odrobinę dżemu Łowicz układając go blisko brzegu ciasta (tworzącego podstawę trójkąta). Następnie ciasto zwinąć w rulonik i wygiąć rogi tak by zbliżyć je do siebie. Tym sposobem powstaną ładne rogaliki, gotowe posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać odrobiną brązowego cukru. Piec przez 30 minut pilnując żeby się zbyt mocno nie przypiekły. Zjadać z bliskimi delektując się śniadaniem!




                                              Wpis bierze udział w akcji dżem dobry, pobudka.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Dżem Truskawkowy

Sezon na te pyszne owoce właśnie dobiega końca, więc jeśli chcecie zachować ich smak i przypomnieć sobie o nich np. w jakiś mroźny zimowy poranek - to ostatni dzwonek. W zeszłym tygodniu udało mi się przepytać, na okoliczność przygotowywania dżemu z truskawek, moją Babcię. Uznałam, że żaden przepis nie może się równać z tym, co ona mi zaproponuje, w zakresie przetworów (i nie tylko), nie ma sobie równych. Bogatsza w wiedzę teoretyczną kupiłam 4kg truskawek i niech się dzieje. Przepis nie należy do szybkich, jeśli chodzi o trudność to ciężko mi ocenić. Moim zdaniem nie ma w tym nic specjalnie skomplikowanego, ale gdzieś przeczytałam, że dżem truskawkowy należy do tych najtrudniejszych w wykonaniu. Wszystko, zostało wykonanie zgodnie z wytycznymi Babci, łącznie z przygotowaniem słoików :)
Wyszło pysznie, nie za słodko, czuć wyraźnie smak truskawek, myślę, że tajemnica tkwi w długim i powolnym podgrzewaniu truskawek na minimalnym ogniu.

UWAGA: czas potrzebny na wykonanie dżemów - 4 dni.



Składniki:
4 kg truskawek
1,5 szklanki cukru
sok z cytryny

Przygotowanie:
Truskawki umyć i obrać z szypułek. Tak przygotowane wrzucić do garnka (o pojemności minimum 5 litrów). Dolać odrobinkę wody i podgrzewać na najmniejszym ogniu, jak to tylko możliwe. Podgrzewać mniej więcej godzinę, truskawki puszczą dużo soku, ale nie martwcie się tym. Podgrzewanie powtarzać przez drugi i trzeci dzień, pamiętajcie, że garnek musi być otwarty, żeby powierzchnia parowania była jak największa. Co jakiś czas mieszajcie w garnku, żeby truskawki nie przywarły do dna. Trzeciego dnia wciśnijcie do garnka nieco soku z cytryny.

Czwarty dzień jest kluczowy. Ponownie podgrzewajcie dżem przez godzinę, w tym czasie przygotujcie słoiki. (o tym poniżej). Pod sam koniec gotowania dodajcie cukier, partiami. Od tej pory musicie mieszać cały czas, dżem stanie się troszkę rzadszy, ale nie przejemujcie się tym, to normalne. Gotujcie jeszcze 5 - 7 minut, tak żeby cukier dokładnie się rozpuścił. Przelewajcie do słoików, uważając na to, by nie pobrudzić brzegów. Gorące, należy zakręcić i postawić na pokrywkach, trzymać przez 30 minut, obrócić i pozostawić do wystygnięcia. Zajadać na śniadanie, albo w naleśnikach :)

Przygotowanie słoików:
Dokładnie umyć w ciepłej wodzie, zarówno słoiki jak i pokrywki. Pozostawić do wyschnięcia. Piekarnik rozgrzać do 100 C i na 15 minut przed rozlewaniem dżemów wstawić do niego słoiki, pokrywki położyć na samym dole. Wypieczone gorące słoiki wyjmować pojedynczo, nalewać gorący dżem i odstawiać.