Pokazywanie postów oznaczonych etykietą długie przygotowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą długie przygotowanie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 18 listopada 2017

Mrożone Tiramisu

Dziś na warsztat bierzemy tiramisu, ale tym razem w wersji mrożonej. Przyznaję, że trochę się trzeba przy nim napracować ale warto! Przygotowanie zajmuje 2 dni, bo Tiramisu musi się porządnie schłodzić.

Przepis pochodzi z książki Lomelino's cakes.

Składniki:

spód ciasta:
100g herbatników (+ 10 herbatników do przełożenia)
100g masła

syrop kawowy:
2 łyżki wina marsala (możecie zastąpić je innym słodkim winem)
2 łyżki wody
2 łyżki kawy rozpuszczalnej

ganach czekoladowy:
100g mlecznej czekolady
80ml śmietany kremówki 36%

krem mascarpone:
6 łyżek drobnego cukru
2 żółtka
3 duże jajka
240ml śmietany kremówki 36%
225 g sera mascarpone
2 łyżki wina marsala

dekoracja:
100g mlecznej czekolady
kakako w proszku

Przygotowanie:

spód z ciastek: Ciasteczka pokruszyć w malakserze. Dodać do nich roztopione masło i wymieszać aż powstanie jednolita masa. Spód tortownicy (o średnicy ok 22-24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasteczkową masę. Rozprowadzić równomiernie palcami i wstawić do zamrażalnika.

syrop kawowy: Do garnuszka wlać wino, wodę i wsypać kawę. Wymieszać aż się rozpuści. Gotować na wolnym ogniu ok 10 minut i pozostawić do ostygnięcia.

ganach czekoladowy: Czekoladę pokruszyć i umieścić w szklanej misce. Śmietankę pogrzać ale nie doprowadzić do wrzenia. Gorącą wylać na czekoladę poczekać 30 sekund a następnie dokładnie wymieszać aż masa czekoladowa stanie się gładka i błyszcząca. Pozostawić by ganach lekko ostygł.

krem mascarpone: W dużej misce utrzeć cukier, żółtka i jajka. Następnie postawić ją na garnku z gotującą się wodą i za pomocą miksera ubijać aż masa jajeczna podwoi swoją objętość i będzie bardzo puszysta. Zdjąć z ognia. Śmietanę ubić następne dodawać do niej mascarpone i wino - cały czas miksując. Na koniec dodać masę jajeczną chwilę ubijać do połączenia się tekstur.

składanie ciasta: Formę z ciasteczkowym spodem wyjąć z zamrażalnika i wylać na niego 1/3 syropu kawowego. Następnie wylać 1/2 czekoladowego ganach i wstawić formę na 15 min do zamrażalnika. Po tym czasie wyjąć formę i wylać 1/2 kremu mascarpone na ganach. Herbatniki dokładnie nasączyć syropem kawowym i wyłożyć na pierwszą warstwę mascarpone. Wstawić do zamrażalnika na 10 minut. Następnie wyjąć i wylać drugą połowę ganach. Mrozić przez 10 minut, wylać drugą warstwę mascarpone i znowu mrozić. Tym razem 6-8 godzin. 

Dekorowanie: Czekoladę przed dekorowaniem należy temperować. W tym celu 3/4 czekolady rozpuszczamy na parze i podgrzewamy do 43-45 stopni C. Gdy uzyskamy odpowiednią temperaturę zdejmujemy miskę z ognia i odstawiamy na 10 minut. Następnie dodajemy pozostałą 1/4 czekolady mieszamy żeby dokładnie się rozpuściła i mieszamy aż do uzyskania 27 stopni C. Na koniec drugi raz podgrzewamy czekoladę na parze, tym razem do uzyskania 30 stopni C. Tak przygotowaną czekoladę rozsmarowujemy na metalowej blaszce i wkładamy na kilka minut do lodówki. Następnie za pomocą noża ustawionego pod kątem zeskrobujemy czekoladowe rulony.

Tiramisu posypać kakao a na wierzchu ułożyć czekoladowe wiórki.







sobota, 7 marca 2015

Pielmieni

Kolejna, ostatnia już, odsłona kulinarnych wspominek. Cały czas jesteśmy w Białowieży, tym razem przedstawiam Wam przepis na pielmieni. Pyszne mięsne pierożki podane ze śmietaną i koperkiem. Szczerze mówiąc to moje ulubione danie i tym bardziej cieszy mnie to, że z łatwością można przygotować je w domu. Lepienie trochę trwa, ale to doskonały moment na obgadanie wszystkich ważnych spraw. Ja lepiłam pielmieni z moją Mamą, więc miałyśmy czas dla siebie a w tak zwanym międzyczasie powstawały śliczne pękate pierożki. Pielmieni łączą ludzi :)


Składniki:
1 i 1/4 szklanki mąki
1 jajko
1/2 szklanki ciepłego mleka
szczypta soli

20 dag mielonej wołowiny
20 dag mielonej wieprzowiny
1/2 cebuli
1 średni ząbek czosnku
żółtko z jaja
2-3 łyżki bulionu wołowego/drobiowego
drobno pokrojona natka pietruszki
sól, pieprz

Przygotowanie:
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać jajko, ciepłe (ale nie gorące!) mleko, sól i zagnieść ciasto. Gotowe przykryć ściereczką i odłożyć żeby odpoczęło. Wołowinę i wieprzowinę przełożyć do miski. Dodać drobno posiekaną cebulkę, czosnek i żółtko. Zagnieść widelcem a następnie wlać jeszcze 2-3 łyżki bulionu, doprawić solą i pieprzem i całość jeszcze raz dobrze połączyć. Ciasto cienko rozwałkować i wycinać dość duże krążki, o średnicy około 6 cm. Na każdy krążek ciasta wykładać farsz, ja starałam się żeby pierożki były pełne. Brzegi ciasta zlepić jak do klasycznego pieroga a następnie dwa rogi pierożka połączyć ze sobą oplatając wokół palca. Czyli dokładnie tak, jak przy robieniu uszek. Gotowie pielmieni wrzucamy na posolony wrzątek i  gotujemy ok 5 minut od wypłynięcia, żeby mięsny farsz nie był surowy. Podajemy polane kwaśną śmietaną i posypane szczypiorkiem.

czwartek, 5 marca 2015

Soljanka rybna i mięsna

Soljanka, czyli klasyka wschodu. Pamiętacie jak pisałam o zaskakująco dobrym połączeniu, oliwek, pomidorów i kiszonych ogórków? Wciąż nie mogę wyjść z podziwu :) Przedstawiam Wam przepis na dwie wersje zupy: rybną i mięsną. Wybór należy do Was, obie są wyśmienite, chociaż ta mięsna jest zdecydowanie bardziej sycąca.


Nie skłamię, jeśli powiem Wam, że obie zupy smakują tak jak te, które jadłam w Białowieży...


Składniki na soljankę mięsną:
2,5 litra bulionu wołowo-wieprzowego (szponder+żeberka) z odatkiem warzyw jak na rosół
20 dag kiełbasy wędzonej
20 dag wędzonego boczku
1 cebula
4 ogórki kiszone
1 puszka pomidorów bez skóry
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
oliwki czarne
oliwki zielone
kapary
2 łyżki masła
olej
sól, pieprz

Przygotowanie:
Na maśle zeszklić drobno pokrojoną cebulę i dodać pomidory. Chwilę poddusić i wlać do gorącego bulionu. Kiełbasę i boczek pokroić w kostkę, podsmażyć na odrobinie oleju i również wrzucić do bulionu. Następnie na tej samej patelni podsmażyć starte na grubych oczkach ogórki. Chodzi o to by wchłonęły smak mięsa. Ogórki dodać do bulionu razem z oliwkami i kaparami. Na koniec dodać pokrojone w kostkę mięso z bulionu. Zupę doprawić koncentratem pomidorowym, solą i pieprzem.

Składniki na soljankę rybną:
2 litry wody
kręgosłup z łososia
30 dag filetu z łososia
30 dag filetu z pstrąga
włoszczyzna
4 ogórki kiszone
1 puszka pomidorów bez skóry
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
oliwki czarne
oliwki zielone
kapary
2 łyżki masła
sól, pieprz cytrynowy

Przygotowanie:
Z filetów odkroić "gorsze" części i ugotować razem z kręgosłupem i włoszczyzną do momentu aż warzywa będą miękkie. Bulion przecedzić przez sito i odlać 0,5 litra do garnka do gotowania na parze, w którym następnie ugotować filety. W międzyczasie poddusić na maśle starte na grubych oczkach ogórki kiszone i wrzucić je do bulionu. Następnie, na maśle, zeszklić cebulę dodać do niej pomidory, chwilę poddusić i również wlać do bulionu.Dodać oliwki, kapary i koncentrat pomidorowy. Doprawić solą i pieprzem. Na koniec dodać, podzielone na mniejsze kawałki, rybne filety.

Obie zupy podawać z gęstą śmietaną i zieloną pietruszką.



niedziela, 1 marca 2015

Bliny gryczane z łososiem

Weekend upłyną nam pod hasłem wspominania pysznych potraw, których mieliśmy okazję spróbować podczas letniego urlopu. Powiało wschodem, ale nie orientem, tylko bliskim wchodem. Bliskim również naszym sercom i żołądkom. Pierwszy kęs gryczanych blinów od razu przeniósł nas do pięknej Białowieży i po raz kolejny utwierdził nas w przekonaniu, że Polska jest pełna fantastycznych smaków, których warto szukać!

Składniki na około 30 blinów:
1 szklanka mąki pszennej
3/4 mąki gryczanej
30 g świeżych drożdży
2 jajka
1 szklanka mleka
2 łyżki cukru
szczypta soli
olej do smażenia

łosoś wędzony
jogurt bałkański
czerwony kawior (ja użyłam z łososia)
cytryna
koperek

Przygotowanie:
Do miski przesiać oba rodzaje mąki. Mleko podgrzać żeby było lekko ciepłe, dodać cukier i rozpuścić w nim drożdże. Do mąki wbić jajka i dolać mleko z drożdżami. Posolić i porządnie wyrobić ciasto, najlepiej drewnianą łyżką a następnie odstawić na 2 godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie ciasto powinno wyrosnąć i porządnie bąbląwać w misce. Na patelni rozgrzać olej i wykładać łyżką ciasto (jego konsystencja będzie podobna do ciasta na racuchy). Smażyć z obu stron aż bliny ładnie się zrumienią. Po wyłożeniu na talerz, na każdy placuszek położył plaster łososia, łyżkę jogurtu bałkańskiego i kawior. Całość posypać koperkiem i skropić cytryną.






środa, 7 maja 2014

Tort Rumuński zwany Rumunem

Pierwsze skojarzenie z torem rumuńskim? Morze! Uznacie co za coś to dziwnego, ale kiedy powiem Wam, że jadam go wyłącznie wtedy, kiedy odwiedzam moją nadmorską rodzinę wszystko staje się jasne. To jeden z popisowych tortów mojej Cioci, przygotowywany zawsze na specjalne okazje, takie jak święta, urodziny, rocznice, dlatego mam z nim tylko pozytywne skojarzenia. Dziś chciałabym podzielić się z Wami przepisem na to cudo. Postaram się jak najbardziej zachować oryginalną pisownię i przekazać Wam recepturę tak, jak zrobiłaby to moja Ciocia.

"Podaję przepis a potem napiszę Ci jak ja to robię przez 30 lat" 


Składniki i przygotowanie:
Ciasto na blaty:
10 dag zmielonych orzechów włoskich
10 dag cukru pudru
12 dag płynnego miodu
1 żółtko
1 całe jajko
1 dag sody oczyszczonej
25 dag mąki

Składniki na ciasto zagnieść i upiec 4 blaty, każdy w temperaturze 160 stopni C przez około 10 minut. Każdy blat piec w tortownicy posmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą.

Masa:
15 dag zmielonych orzechów włoskich 
18 dag cukru pudru
3 żółtka
25 dag masła
1 szklanka gęstej śmietany
kilka kropli olejku rumowego

Śmietanę ubić. Masło ucierać z cukrem i żółtkami, dodawać po łyżce bitej śmietany, dodać parę kropel olejku rumowego i zmielone orzechy.

Polewa:
2 łyżki śmietany
4 łyżki cukru
2 łyżki kakao
1 łyżka masła

Całość gotować powoli na małym ogniu aż zgęstnieje.

dodatkowo: bułka tarta, galaretka mirabelkowa, woda z cukrem i cytryną (1 kubek)

Wykończenie:
Na początku blaty należy nasączyć wodą z cukrem i cytryną. Pierwszy blat cieniutko posmarować galaretką mirabelkową a następnie wyłożyć 1/3 masy. Przykryć drugim blatem znowu wyłożyć 1/3 masy i przykryć trzecim blatem. Ponownie cienko posmarować galaretką mirabelkową i wyłożyć pozostałą masę przykrywając czwartym blatem. Całość polać gorącą polewą i ozdobić orzechami włoskimi.

piątek, 18 października 2013

Ravioli ze szpinakiem i masłem szałwiowym.

Miałam na nie ochotę już od kilku dni. Niestety to danie dość pracochłonne i ciągle nie mogłam wygospodarować wystarczająco dużo czasu. Mój Ł. stwierdził, że jemu nie chciałoby się tak długo gotować czegoś, co później zjadamy w 10 minut. Fakt lepienie jakichkolwiek pierożków wymaga cierpliwości i trochę pracy. Ale mnie to odpręża :) A kiedy efekty są zadowalające zapominam o tym ile musiałam się narobić.
 
Przepis na ciasto pochodzi z książki Jamiego Olivera "Włoska wyprawa Jamiego". Natomiast farsz szpinakowy podejrzałam tutaj. 
 
Składniki na ciasto:
300g mąki
3 żółtka lub 3 całe jajka
 
Składniki na farsz:
150g świeżego szpinaku
140g ricotty
4 ząbki czosnku
3 łyżki startego na drobnych oczkach parmezanu
łyżka masła
sól
świeżo mielony pieprz

dodatkowo:
łyżka masła
kilka listków świeżej szałwi

Przygotowanie:
Ciasto zagnieść i odstawić. Na patelni rozgrzać masło i podsmażyć na nim posiekany czosnek. Dodać liście szpinaku, posolić i dusić aż zrobią się wiotkie. Do szpinaku dodać ricottę, parmezan, doprawić solą i pieprzem. Wymieszać dokładnie.

 
 
 
Ciasto podzielić na dwie części, każdą rozwałkować bardzo cienko. Na jeden płat ciasta wykładać łyżeczką farsz, robiąc ok 1,5 cm odstęp. Następnie przykryć drugim płatem ciasta i dokładnie posklejać brzegi dookoła farszu. Wyciąć ravioli radełkiem. Wrzucać na wrzącą osoloną wodę, gotować 3-4 minuty od wypłynięcia. Podawać z masłem szałwiowym. (Masło roztopić na patelni z kilkoma listkami świeżej szałwii)