Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomidory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomidory. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 listopada 2016

Szybki obiad z pieczoną brukselką.

Lubicie brukselkę? Bo ja bardzo, od zawsze. I tak, lubię też jej specyficzny zapach, dla większości nie do zniesienia. A ja lubię i już. Dzisiaj leci do Was przepis na niezbyt skomplikowany ale za to bardzo sycący obiad.

Składniki dla 2 osób:
2 jajka
6 małych ziemniaków
20 dag brukselki
1 pomidor
kilka gałązek świeżego tymianku
2 ząbki czosnku
oliwa, sól

Przygotowanie:
Ziemniaki obrać i obgotować przez ok 15 minut. Brukselkę umyć, odciąć twardą końcówkę i pozbyć się brzydkich listków. Wrzucić do wrzącej wody i obgotować ok 10 minut. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Ceramiczne naczynie skropić oliwą. Wyłożyć na nie ziemniaki i brukselki przekrojone na pół. Pomidora pokroić w kawałki wielkości ziemniaków i również dodać do naczynia. W moździerzu rozgnieść czosnek dodać sól, listki tymianku i spory chlust oliwy. Całość delikatnie utrzeć i wylać na warzywa. Piec przez ok 30-40 minut, aż ziemniaki staną się złote. Pod koniec pieczenia usmażyć 2 sadzone jajka i wyłożyć na wierzch zapiekanki tuż przed podaniem. 




środa, 17 sierpnia 2016

Leczo po mojemu.

Czy Wam też wydaje się, że to już jesień? Urlop minął a pogoda bezczelnie daje nam do zrozumienia, że lato zaczyna nam uciekać. W związku z tym sierpniowym ochłodzeniem naszła mnie ochota na zjedzenie czegoś treściwego. Mimo, że aura nie dopisuje to jednak sezon warzywny w pełni, postanowiłam więc skorzystać z sezonowych dobrodziejstw czyli pysznych pomidorów i cukinii. I zrobiłam leczo po mojemu, z białą kiełbasą i pieczoną papryką.

Składniki dla 2 osób:
2 białe kiełbasy
3 duże pomidory (np. malinowe)
1 cukinia (zielona lub żółta)
2 czerwone papryki
2 łyżki smalcu
słodka papryka
sól

Przygotowanie:
Papryki przekroić na pół i wyjąć gniazda nasienne. Skórkę natrzeć oliwą i położyć na blaszce do pieczenia. Piec ok 20 minut w 200 stopniach C. Następnie przełożyć na talerz i przykryć folią spożywczą żeby się zaparzyły. Po tym czasie zdjąć z nich skórkę (powinna sama odchodzić) i pokroić w paski. Pomidory sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w ćwiartki. Cukinię przekroić wzdłuż na 4 części a następnie w dużą kostkę. Kiełbasę gotować w wodzie przez 10 minut a następnie wyjąć i pokroić w plasterki. Na patelni rozpuścić smalec i podsmażyć na nim plastry kiełbasy. Po ok. 7 minutach dodać cukinię i razem smażyć przez kolejne 5 minut. Następnie dodać pomidory, doprawić solą i słodką papryką. Kiedy pomidory puszczą sok i zaczną się rozpadać dodać paprykę. Wszystko razem dusić na małym ogniu aż woda z pomidorów nieco odparuje. Podawać gorące ze świeżym pieczywem.


niedziela, 17 maja 2015

Pieczone pomidory czyli obiad w 30 minut!

W weekendy jest różnie. Czasem lubię spędzać w kuchni długie godziny, które przyjemnie upływają mi na gotowaniu a czasem chcę zjeść smacznie ale szybko. Wczoraj wygrała opcja numer dwa, bo słońce co chwilę przebijało się przez chmury więc chcieliśmy dotlenić się na dworze. Dziś przedstawiam danie, którego smak zabierze Was w słoneczne śródziemnomorskie klimaty, a przygotowanie całego obiadu zajmie Wam dosłownie 30 minut.

Składniki:
ser Apetina classic w bloczku (200g)
2 duże pomidory malinowe
10 zielonych oliwek bez pestki
świeży tymianek
świeża bazylia
2 ząbki czosnku 
8 łyżek oliwy
sól morska, pieprz

Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. W tym umyć pomidory i przekroić je w 1/3 wysokości. Do miseczki wydrążyć miąższ z pomidorów, zarówno z górnej jak i dolnej części. Do miąższu dodać ser Apetina, pokrojone na pół oliwki i postrzępione liście bazylii. Całość ugnieść widelcem i doprawić pieprzem. Serowym farszem wypełnić pomidory i przełożyć je do naczynia żaroodpornego. "Czapeczki" pomidorów położyć obok. W moździerzu utrzeć 2 ząbki czosnku ze szczyptą soli, oliwą i listkami tymianku. Tak przygotowanym sosem polać pomidory i wstawić do piekarnika na 15-20 min, piec z termoobiegiem. Gotowe!




Wpis bierze udział w akcji "30 minut z Apetiną"

30 minut z Apetiną

środa, 30 lipca 2014

Home made pasta!

Moje pierwsze samodzielne starcie z makaronem przygotowanym od A do Z. W końcu przydała mi się semolina, którą przywiozłam w zeszłym roku z Włoch (w ilości hurtowej ;) ) Ale od początku, były moje urodziny no i były prezenty a jednym z nich była przystawka makaronowa do mojego Kitchen Aid. Podjęłam rękawicę i już 2 dni później zabrałam się na poważnie za makaron. Początki są trudne, to już wiem na pewno. Na pierwszy ogień wykorzystałam przepis polecany przez producenta, chciałam żeby było w miarę bezpiecznie. Razem z Ł. zdecydowaliśmy, że spróbujemy z przystawką do bucatini. To makaron podobny do spaghetti ale z dziurką przechodzącą przez jego środek. Dzięki temu w większym stopniu chłonie sos. Pełni zapału i przekonani o naszym sukcesie zabraliśmy się do pracy i niestety musieliśmy skapitulować. Ciasto okazało się za mokre i śliczne makaronowe rurki sklejały się ze sobą za każdym razem kiedy próbowałam je odciąć i przełożyć na deskę. Muszę przyznać, nie cierpię kiedy coś mi nie wychodzi od razu się denerwuję a w złości niezbyt dobrze się pracuje. Wzięłam dwa głębokie wdechy i spokojnie oznajmiłam Ł. że zmieniamy koncepcję. Nad bucatini jeszcze popracujemy, a dokładniej nad ciastem a teraz zróbmy coś łatwiejszego, może penne? To był dobry wybór, nasza domowa produkcja ruszyła pełną parą i po 15 minutach mieliśmy śliczne małe kluseczki podane z sosem pomidorowym i krewetkami.

Składniki na 3 porcje:
ciasto:
125 g mąki typu 0
125 g semoliny
2 jajka
sól
odrobina wody jeśli trzeba

sos:
krewetki najlepiej surowe
puszka pomidorów pelati
2 ząbki czosnku
oliwa
łyżka masła
sól
pieprz cytrynowy
papryka słodka
papryka ostra
parmezan

Przygotowanie:
Ciasto na makaron zagnieść i przepuścić przez maszynę. Kluseczki przespać mąką i rozdzielić żeby się nie sklejały. W dużym garnku wstawić osoloną wodę na makaron. W tym czasie na patelni rozgrzać oliwę z masłem. Czosnek posiekać i ostrożnie podsmażyć po chwili dodać obrane z pancerzy krewetki doprawić pieprzem cytrynowym. Kiedy zaróżowią się z obu stron dodać do nich pomidory i oba rodzaje papryki, delikatnie posolić. Świeży makaron wrzucić do gotującej się wody na 2-3 minuty po tym czasie odcedzić i dodać do sosu. Wszystko razem wymieszać i podawać posypane płatkami parmezanu, buono appetito!








czwartek, 19 czerwca 2014

Pudliszkowe inspiracje, kategoria ryba: "Plenerowa zupa rybna"

Kto powiedział, że jak zupa rybna to tylko w kuchni, w domu? Pogoda wręcz prosi "wyjdź na dwór, zobacz jak jest ładnie!". Mnie nie trzeba było długo przekonywać, kuchenka pod pachę składniki do torby i siup na działkę, gotować oczywiście. A kuchnia plenerowa jest cudowna, musi być prosta i najlepiej jednogarnkowa. Zupa łapie się w tę kategorię idealnie. Rybny wywar ugotowałam wcześniej w domu, ale resztę swobodnie można przygotować i podawać pod chmurką. Wszystkie działkowe łasuchy zostały nakarmione, nikt nie narzekał, za to było kilka dokładek, znaczy się smakowało :) Można odtrąbić sukces!


Składniki na 6 porcji:
1 młoda włoszczyzna
kręgosłup i głowa łososia
250g filetu z łososia
200g filetu z dorsza
20 krewetek
5 łyżeczek koncentratu pomidorowego Pudliszki 30%
4 - 5 łyżek pomidorów lekko podsmażonych Pudliszki
2 średnie ziemniaki
koperek
limonka
200ml białego wytrawnego wina
oliwa
łyżka masła
pieprz cytrynowy 
2 ząbki czosnku
sól
papryka wędzona
1/2 łyżeczki tłuczonych nasion kolendry



Przygotowanie:

Wywar:
Z rybiej głowy wykroić skrzela i oczy, razem z kręgosłupem włożyć do garnka. Zalać wodą (około 1,5 litra) dodać młodą włoszczyznę. Marchewkę pozbawić natki, ale pietruszkę włożyć w całości, dodać też kilka ładnych liści selera, doprawić warzywkiem. Gotować na średnim ogniu aż warzywa zmiękną. Wywar przelać przez sitko żeby stał się klarowny, na koniec zostawić w nim tylko marchewkę.

Zupa:
Wywar podgrzać i dodać do niego obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Marchewkę, którą zachowaliśmy z gotowania wywaru pokroić w półplasterki. Ryby (bez skóry) pokroić w dość dużą kostkę, żeby nie rozpadały się łatwo podczas gotowania. Kiedy ziemniaki lekko zmiękną do zupy dodać koncentrat pomidorowy oraz 4 - 5 łyżek pomidorów lekko podsmażonych. Następnie dodać marchewkę, wino, sok z połowy limonki i pieprz cytrynowy. Pieprzu dałam naprawdę sporo, myślę, że około łyżeczki. Całość dalej gotować. Na patelni rozgrzać masło i odrobinę oliwy, czosnek drobno posiekać i podsmażyć, uważając żeby się nie przypalił, po chwili dodać krewetki i przez chwilę podsmażać, aż krewetki z szarych zrobią się różowe. Następnie zmniejszyć temperaturę pod gotującą się zupą i delikatnie dodawać łososia. Po około 2 minutach dodać dorsza, na sam koniec krewetki. Koperek drobno posiekać i dodać do zupy razem z tłuczoną kolendrą. Ostrożnie zamieszać. Spróbować, jeśli brakuje Wam smaku wina, pomidorów, limonki lub pieprzu cytrynowego doprawcie. Zupę możecie podawać z kleksem ze śmietany lub jogurtu bałkańskiego. 





                         Ten wpis, bierze udział w akcji i konkursie "Pudliszki - pomidorowe inspiracje".

sobota, 30 listopada 2013

Czarny makaron z tuńczykiem

Z tegorocznego urlopu przywieźliśmy sobie duuuużo czarnego makaronu, więc ciągle szukamy pomysłów na sosy do niego. Ten z tuńczyka to klasyk, stary jak świat, ale w połączeniu z czarną pastą nabiera nowych smaków. Dawno, dawno temu, kilka ciepłych letnich dni zawsze spędzaliśmy z naszymi znajomymi na działce Ł. Niedaleko Warszawy ale odległość wystarczająca żeby porządnie doładować akumulatory i zapomnieć o codziennym świecie. To właśnie tam makaron z tuńczykiem był naszym hitem, nie było wyjazdu żeby chociaż raz go nie przygotować. Oczywiście ilość składników była mocno ograniczona, ale makaron, pomidory i tuńczyk zawsze były w pogotowiu ;) Czas na sentymentalny powrót do przeszłości..

Składniki:
czarny makaron (można użyć również kokardek lub penne)
Puszka pomidorów pelati
puszka tuńczyka w kawałkach (w sosie własnym)
parmezan lub inny dojrzewający ser np. pecorino
peperoncino (jeśli nie macie, można użyć ostrej papryki)
2 ząbki czosnku
słodka papryka
sól, pieprz
2-3 łyżki oliwy

Przygotowanie:
Na rozgrzaną patelnię wylać oliwę i podsmażyć posiekany wcześniej czosnek, uważając by się nie przypalił. Wodę na makaron posolić i zagotować. Do czosnku dodać odsączonego z wody tuńczyka, lekko przesmażyć (uwaga bo będzie strzelać!) i dodać pomidory. W tym czasie do wrzącej wody wrzucić makaron. Sos podgrzewać na średnim ogniu, odparować część wody, by stał się gęstszy. Doprawić solą, pieprzem i szczyptą peperoncino. Kiedy pasta się ugotuje (ok 5-7 minut) wrzucić ją na patelnię z sosem i dokładnie wymieszać, po przełożeniu na talerz ozdobić bazylią i płatkami parmezanu.



środa, 9 października 2013

Pierś z kurczaka zapieczona z ziemniakami i pomidorami.

Przepis na to danie wymyśliła moja Mama, chyba.. a jeśli nie wymyśliła to po prostu zmodyfikowała coś co przeczytała albo widziała w TV. W każdym razie to fajny pomysł na pyszną ciepłą potrawę. Świeże zioła nadają całości aromatu i smaku. Czosnku możecie dać według uznania bo dla jednego to co jest bardzo czosnkowe dla drugiej osoby wcale nie musi. My lubimy czosnek, nie boimy się go więc ja dałam dwa ząbki ale za to duuuuuuże. Polecam w ramach obiadu, ale jako kolacja też dobrze się sprawdza.

Składniki dla 2 osób:
6 ziemniaków średniej wielkości
3 pomidory
1 pierś kurczaka
świeży tymianek
świeży rozmaryn
3 duże ząbki czosnku
łyżeczka słodkiej papryki
łyżka warzywka - albo inna podobna przyprawa
oliwa
sól

Przygotowanie:
Ziemniaki ugotować w mundurkach i obrać ze skóry. Pierś z kurczaka pokroić w kostkę. Do miski z kurczakiem wycisnąć ząbek czosnku, dodać słodkiej papryki i warzywka, zalać oliwą i dobrze wymieszać. Mięso delikatnie obsmażyć na patelni, przez ok 3 - 4 minuty. Pomidory pokroić na mniejsze części. Ugotowane i obrane ziemniaki również pokroić, tak żeby rozmiarem odpowiadały pomidorom. Do moździerza wrzucić kilka listków rozmarynku i sporą ilość tymianku. Dodać dwa ząbki czosnku zalać oliwą, doprawić solą i wszystko dokładnie utrzeć. Na naczynie żaroodporne wyłożyć ziemniaki z pomidorami i zalać oliwą z moździerza. Piec przez 20 minut w 180 stopniach po tym czasie dołożyć kurczaka i piec kolejne 20 minut. Można włączyć termo obieg, żeby wszystko ładnie się przypiekło. Podawać.



 



             

wtorek, 13 sierpnia 2013

Nie zawsze musi być fit - mozzarella sticks (i pieczone pomidory)

Kto z nas ich nie lubi.. pyszne, ciągnące się kąski sera mozzarella w panierce..mmmm.. Samo to zdanie ma chyba milion kalorii. Nikt nie mówi o tym, żeby jeść je na okrągło z resztą mogłyby się szybko znudzić to w końcu dość ciężkostrawne danie. Ale raz na jakiś czas, na przekąskę do piwa, równie kalorycznego co mozzarella, czemu nie? Mnie najbardziej smakowały serowe paluszki z Jeff's, chociaż wystarczył jeden i miałam dość. Taką przystawkę najlepiej zamawiać dla czterech osób, wtedy jest pewność, że nikt nie dostanie szoku cholesterolowego ;) Swego czasu koleżanka podesłała mi fajny link do przepisów pewnej amerykańskiej włoszki, przeglądając jej popisy kulinarne trafiłam na rzeczone mozzarella sticks. Danie nie jest trudne do wykonania, naprawdę, każdy da sobie z tym radę, trzeba tylko pamiętać, że potrzeba czasu na jego przygotowanie, gotowe paluszki muszą trochę poleżeć w zamrażalniku. Jako dodatek i żeby chociaż trochę zdrowia znalazło się na talerzu, proponuję pieczone pomidory z oliwą i czosnkiem.

Oryginalny przepis na mozzarella sticks znajdziecie tutaj.

Składniki:
Kostka twardego sera mozzarella
3 jajka
3/4 szklanki śmietanki 30%
2 szklanki bułki tartej
3/4 szklanki tartego parmezanu
łyżka suszonego oregano
1/2 szklanki mąki
sól, pieprz
olej

Przygotowanie:
Jajka wbić do głębokiego naczynia, dolać śmietankę doprawić solą i pieprzem i solidnie wymieszać widelcem. Na osobnym talerzu wymieszać tartą bułkę, parmezan i oregano. Mąkę wysypać na trzeci talerz. Mozzarelle pokroić w równe, niezbyt cienkie słupki. Każdy kawałek obtaczać w mące, następnie jajku i bułce a potem znowu w jajku i bułce. Chodzi o to, żeby zrobić podwójną panierkę. Kiedy obtoczycie wszystkie kawałki sera, wstawcie je do zamrażalnika na około 2 godziny.






Po tym czasie,należy rozgrzać olej  na patelni i smażyć kawałki sera. Nie wkładacie zbyt wiele na jeden raz, bo temperatura oleju spadnie. Usmażone kąski przekładajcie na papierowy ręcznik, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu.

POMIDORY

Składniki:
2 pomidory
2 ząbki czosnku
kilka listków świeżego rozmarynu
oliwa z oliwek
sól

Przygotowanie:
Pomidory umyć, przekroić na pół i umieścić w żaroodpornym naczyniu skórą do dołu. W moździerzu utrzeć czosnek z oliwą , rozmarynem i solą i polać tym pomidory. Zapiekać w 200 stopniach ok 20-30 minut. Podawać razem z mozzarella sticks.







wtorek, 6 sierpnia 2013

Makaron z mozzarella di bufala i pieczonymi pomidorkami

Czasami są takie dni, kiedy zwyczajnie brakuje mi weny kulinarnej. Z reguły już koło południa wiem, co będę szykować na obiadokolację, bo w moim rozkładzie dnia to najważniejszy posiłek. Po pracy, na spokojnie, możemy usiąść sobie razem z Ł. odetchnąć obgadać dzień i przy okazji zjeść coś pysznego. Kiedy nie wiem, nie mam pomysłu, jestem po prostu zmęczona i chciała bym żeby ktoś powiedział mi co mam ugotować z pomocą przychodzi nieoceniony wujek Google. Cóż za cudowny wynalazek! Zaglądam do lodówki, wpisuję składniki w wyszukiwarkę a mój kuchenny pomocnik robi pstryk i pokazuje mi całą listę potencjalnych dań, cudownie! Robiliście tak kiedyś? Sprawdźcie ten sposób, dzięki niemu można trafić na bardzo ciekawe przepisy i odważne połączenia smakowe. Oczywiście warto kierować się zdrowym rozsądkiem, bo jak się dobrze postaramy to Google znajdzie nam przepis na kaszankę z nutellą tylko nie wiem, czy to będzie smaczne :)
Przepis, który prezentuję poniżej to efekt moich internetowych poszukiwań i pochodzi z tej strony. W zasadzie nic nowego, nic spektakularnego, ale nie od dziś wiadomo, że proste połączenia często bywają najlepsze. 

Składniki:
4 gniazda tagliatelle
6 łyżek pesto
10-15 pomidorków cherry
1 kula mozzarelli di bufala
sól morska, świeżo mielony pieprz
oliwa z oliwek
kilka listków bazylii
Piekarnik rozgrzać do 190C. Pomidorki umyć, przekroić na połówki i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Polać oliwą z oliwek doprawić solą i pieprzem. Piec około 10-15 minut. W tym czasie ugotować makaron, odcedzić i dodać do niego pesto, mozzarelle pokrojoną w kawałki i upieczone pomidorki. Wszystko delikatnie wymieszać i podawać.