sobota, 7 czerwca 2014

Czerwony łosoś!

Pogoda zaczyna sprzyjać posiłkom w plenerze i dlatego dzisiaj mam dla Was przepis na grillowanego łososia. W towarzystwie gwiazd sezonu - szparagów i buraczków będzie doskonałą i zdrową alternatywą dla popularnej karkówki czy kiełbasek. Nietuzinkowego koloru nadaje rybie marynata z soku z buraków a ostatniego smakowego sznytu dodaje mus z rabarbaru i truskawek. Tak, tak to naprawdę idealny dodatek do ryby. Dlatego nie zwlekajcie, przepis jest prosty a łosoś dochodzi na grillu błyskawicznie. Do roboty!

Składniki dla 4 osób:
4 kawałki łososia norweskiego (każdy ok 200 g)
4 średniej wielkości buraki
8 małych buraczków
sok z 1/2 cytryny
20 dag truskawek
1 duża łodyga rabarbaru
roladka koziego sera
pęczek szparagów
czosnek
oliwa
pieprz cytrynowy
sól
gaza / lniana ściereczka

Przygotowanie: 

Marynata:
Na 5 godzin przed planowanym grillem trzeba zamarynować rybę, żeby nabrała czerwonego koloru. 4 średniej wielkości buraki obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Następnie starte buraki przełożyć do gazy i mocno odcisnąć sok, wycisnąć do niego 1/2 cytryny. Łososia zanurzyć w marynacie.

Mus:
Łodygę rabarbaru umyć i obrać a następnie pokroić na mniejsze kawałki, z truskawkami postąpić tak samo. Na dno garnuszka nalać odrobinę wody (ok 1cm) i wrzucić do niego cząstki rabarbaru. Podgrzewać na średnim ogniu aż rabarbar zmięknie i zacznie się rozpadać. Truskawki podgrzać w osobnym naczyniu, również podlewając wodą (mogą puścić dużo soku więc potem trzeba by je długo odparowywać). Kiedy truskawki staną się miękkie dodać je do rabarbaru i wymieszać. Jeśli chcecie, możecie całość zmiksować, żeby uzyskać gładką konsystencję, ja lubię kawałeczki owoców, które czuć podczas jedzenia.

Grill:
W czasie kiedy grill nabiera odpowiedniej temperatury, przygotujcie pakieciki z małych buraczków. Na folię aluminiową wyłożyć po 4 buraczki, ząbek czosnku  (delikatnie zgnieciony), zalać odrobiną oliwy i posolić - całość zamknąć w zgrabną bombkę. Pakieciki powinny trafić na grilla najwcześniej, będą potrzebowały najwięcej czasu. Ja położyłam je bezpośrednio na węgiel a dopiero po 10 minutach przełożyłam na ruszt. Kolejny na grilla wędruje łosoś. Nie chciałam żeby ryba brzydko się rozpadła, więc położyłam ją na folii aluminiowej posmarowanej oliwą i tak przygotowaną na ruszt. To dobry patent, skóra nie oddziela się od mięsa i danie wygląda bardziej apetycznie podczas podania. Dopiero teraz solimy i pieprzymy łososia. Po ok 4-5 minutach (w zależności od temperatury na grillu i grubości łososia) czas przewrócić rybę i znowu lekko doprawić solą i pieprzem. Na koniec na grilla kładziemy szparagi, które wcześniej należy lekko skropić oliwą. Przed samym zdjęciem wszystkich składników do buraczkowych pakiecików włożyć po kawałku koziego sera. Roztopi się błyskawicznie. 

Podsumowując grillową kolejność:
1. pakieciki z buraczków
2. łosoś
3. szparagi

Podawać z dodatkiem musu truskawkowo-rabarbarowego.









                           Ten wpis, zajął 2 miejsce w akcji i konkursie "Grilluj z łososiem norweskim".

3 komentarze: