tag:blogger.com,1999:blog-33826788625556459412024-02-02T10:55:21.621+01:00Follow The ForkPodążając za widelcem w poszukiwaniu smaków..Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.comBlogger223125tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-71067827832211242102019-05-04T20:26:00.000+02:002019-05-04T20:26:15.508+02:00Śniadaniowy omlet cesarski - Kaiserschmarrn<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj na śniadanie był omlet w wydaniu na słodko. Nie dość, że jego przygotowanie zajmuje naprawdę niewiele czasu to jeszcze omlet nie może się nie udać. Dlaczego? Otóż w przeciwieństwie innych omletów ten przed podaniem poddaje się małej destrukcji :) Dlatego, nie martwicie się, że nie uda się go Wam ładnie obrócić na drugą stronę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kaiserschmarrn to danie kuchni austriackiej. Jak głosi historia był to jeden z ulubionych deserów cesarza Franciszka Józefa I. Oryginalnie omlet jest podawany jako deser a jednym z jego składników są rodzynki namoczone w rumie. Ja zmieniłam nieco dodatki i żeby było bardziej śniadaniowo tym razem użyłam borówek i banana.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na porcję dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
3 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżka cukru waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki masła klarowanego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
borówki</div>
<div style="text-align: justify;">
banan</div>
<div style="text-align: justify;">
jogurt naturalny</div>
<div style="text-align: justify;">
konfitura porzeczkowa</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. W osobnej misce wymieszać rózgą mąkę z mlekiem i żółtkami. Następnie dodać ubite białka i całość delikatnie wymieszać tak, aby piana nie opadła. Na patelni rozgrzać masło i wylać masę na omlet. Smażyć około 3-4 minuty na średnim ogniu. Po tym czasie obrócić i łopatką podzielić na mniejsze kawałki. Smażyć tak aby wszystkie kawałki były złote z obu stron a na patelni nie było surowego ciasta. Podawać z ulubionymi dodatkami. Tym razem u mnie wersja z bananem, borówkami, jogurtem naturalnym i konfiturą z czarnej porzeczki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi06XsvZB2eRh1hUVsNRY95sMRLPGEHo0rfGyBkJ2QhyphenhyphenujKi1fW3oOofHjdP3ncqHOb1xx7QSf7yi15G4ZfK6tfXzuN8cP4j33UDhJHmFXkGYQSMcdhm1ajjkyp68kQViBdUwgBCb63UWMc/s1600/IMG_8399.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi06XsvZB2eRh1hUVsNRY95sMRLPGEHo0rfGyBkJ2QhyphenhyphenujKi1fW3oOofHjdP3ncqHOb1xx7QSf7yi15G4ZfK6tfXzuN8cP4j33UDhJHmFXkGYQSMcdhm1ajjkyp68kQViBdUwgBCb63UWMc/s640/IMG_8399.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-15672765641401397822019-02-02T12:55:00.000+01:002019-02-02T12:55:08.002+01:00Pieczony pstrąg z ziemniakami<div style="text-align: justify;">
Co dziś na obiad? Może rybka? Na przykład pstrąg w towarzystwie pieczonych ziemniaków? Najwięcej czasu zajmie Wam obieranie ziemniaków, resztę zrobi za Was piekarnik. To co, do dzieła!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
2 świeże pstrągi</div>
<div style="text-align: justify;">
6-7 średniej wielkości ziemniaków</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 papryczki chilli</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 czerwonej cebuli</div>
<div style="text-align: justify;">
2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
pęczek koperku</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, pieprz cytrynowy</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
odrobina masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Piec rozgrzać do 185 stopni C. Na dno naczynia żaroodpornego wylać sporą ilość oliwy (jakieś 5-6 łyżek). Ziemniaki obrać i pokroić w grubsze talarki, cebulę pokroić w pióra, czosnek w plasterki i wszystko dodać do naczynia. Chilli posiekać drobno i dodać do pozostałych składników. Wszystko posolić i wymieszać (najlepiej rękami :) ). Warzywa wstawić do rozgrzanego piekarnika na ok 30 minut. W tym czasie opłukać ryby, w środku i na zewnątrz. Do każdej ryby włożyć spory pęczek koperku i plastry cytryny. Rybę posolić z obu stron i posypać pieprzem cytrynowym. Po upływie 30 minut warzywa wyjąc z pieca i rozgarnąć na boki naczynia. Na środku położyć ryby i wstawić do pieca na kolejne 20 - 25 minut. Pod koniec pieczenia na każdą rybę położyć kilka małych kawałeczków masła. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZHpnQXznrv6vASQmKref71zpcpc94AdQ9FGwLsda75DFJf8it3imZaA1sEsxlqudXZCH3sZ0Ya0srs24Xx6VyrvbwSP7DSLMo42ITzKVrBLe352o2U6UqI0aHPG50ocIpzwPUNBO1wfo_/s1600/IMG_8221.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZHpnQXznrv6vASQmKref71zpcpc94AdQ9FGwLsda75DFJf8it3imZaA1sEsxlqudXZCH3sZ0Ya0srs24Xx6VyrvbwSP7DSLMo42ITzKVrBLe352o2U6UqI0aHPG50ocIpzwPUNBO1wfo_/s640/IMG_8221.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-22084792771710104462019-01-20T11:16:00.002+01:002019-01-20T11:16:56.705+01:00Gravlax<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj na warsztat weźmiemy gravlax, czyli łososia peklowanego na sposób skandynawski. w soli i cukrze. Wykonanie jest dziecinnie proste, najważniejsze to uzbroić się w cierpliwość i dobry produkt czyli rybę najlepszej jakości. Bez tego ani rusz. Po 48 godzinach oczekiwania będziecie mogli delektować się pysznym łososiem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr7F0p5d8FCVAOUhx-ihHEuDC9UUIg5NPtoOCsbmsPNY57Hw95Jr8CT8ShozTz90L0Ek_UUaoiy3EYQ6wEm94sH_a1haOAiNR-scj9HKe75vtSWmH64a_CUHHbWottnJgtMM_L81Je0cC2/s1600/IMG_8150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr7F0p5d8FCVAOUhx-ihHEuDC9UUIg5NPtoOCsbmsPNY57Hw95Jr8CT8ShozTz90L0Ek_UUaoiy3EYQ6wEm94sH_a1haOAiNR-scj9HKe75vtSWmH64a_CUHHbWottnJgtMM_L81Je0cC2/s640/IMG_8150.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1 filet z łososia</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki soli</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki cukru trzcinowego</div>
<div style="text-align: justify;">
1-2 pęczki koperku</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżeczki pieprzu cytrynowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>dodatkowo sos:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki musztardy dijon</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki octu winnego</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżka oliwy z oliwek</div>
<div style="text-align: justify;">
garść posiekanego kopru</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, pieprz, sok z cytryny do smaku</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie składniki wymieszać do powstania gładkiego sosu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed peklowaniem rybę przemrozić dla bezpieczeństwa zostawiając na 24 godziny w zamrażalniku. Rozmrożonego łososia położyć skórą do dołu na dużym arkuszu folii aluminiowej. Mięso oczyścić z ości a następnie natrzeć mieszanką soli i cukru. Posypać pieprzem i grubą warstwą posiekanego kopru. Szczelnie zawinąć w folię i przełożyć do głębokiego naczynia. Pozostawić w lodówce prze 48 godzin. Ryba puści sporo wody, którą warto odlać 2-3 razy w czasie peklowania. Po upływie 2 dni ryba jest gotowa do jedzenia. Kroić ją w cienkie plastry i podawać z sosem miodowo-musztardowym np. na kanapce albo w towarzystwie ziemniaków w mundurkach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB5t32Ubm5vdJHxd6R3YIf4vNLafjV4pMrcJl7R1rdu-SNI698RslklYJSAt8T9XQEbiTE4-ncfD0pbUDiHOPRGDeW2pNqyVSyT_bf8Yfb_ydQqigJrE-XG6O0XHEFeGxGdsQMdx12r5Kb/s1600/IMG_8185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB5t32Ubm5vdJHxd6R3YIf4vNLafjV4pMrcJl7R1rdu-SNI698RslklYJSAt8T9XQEbiTE4-ncfD0pbUDiHOPRGDeW2pNqyVSyT_bf8Yfb_ydQqigJrE-XG6O0XHEFeGxGdsQMdx12r5Kb/s640/IMG_8185.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFQfQCUX1k_s4uk8V3JNTVhaIc-DcaCNQUhcNdiJ68s6UurHzXaa5Sb66kW322ZKmKbjaAfOdGuAi8RwZr1yv2R3v97i-dZQKRJJmOjVH2-zaK1lnlX-YtDF2vOusS_Nq1ZMnGA2wJK4kI/s1600/IMG_8194.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFQfQCUX1k_s4uk8V3JNTVhaIc-DcaCNQUhcNdiJ68s6UurHzXaa5Sb66kW322ZKmKbjaAfOdGuAi8RwZr1yv2R3v97i-dZQKRJJmOjVH2-zaK1lnlX-YtDF2vOusS_Nq1ZMnGA2wJK4kI/s640/IMG_8194.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-46340434863728750322019-01-17T21:00:00.000+01:002019-01-17T21:00:14.974+01:00Egzotyczna Pavlova<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Trochę mnie nie było, no ale nowy rok, nowa ja i powrót do tego co lubię najbardziej. 2019 zaczynamy na słodko. Beza z egzotycznymi smakami papai, mango i lekko kokosowym kremem. Mówią, że była pyszna. Sądząc po tym, jak szybko zniknęła chyba nie oszukiwali :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
6 białek</div>
<div style="text-align: justify;">
300 g drobnego cukru do wypieków</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżeczka białego octu winnego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1 puszka pulpy z papai (można użyć mango)</div>
<div style="text-align: justify;">
1 puszka mleka kokosowego</div>
<div style="text-align: justify;">
250g mascarpone</div>
<div style="text-align: justify;">
1 mango</div>
<div style="text-align: justify;">
nasiona z 1/2 granata</div>
<div style="text-align: justify;">
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżka cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Beza: </b>wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Do dzieży miksera wlać białka i ubić na sztywną pianę. Następnie, cały czas ubijając dodawać stopniowo cukier aż piana stanie się gęsta i błyszcząca. Po koniec dodać ocet i mąkę ziemniaczaną. Pianę wyłożyć na blaszkę pokrytą papierem do pieczenia i uformować w okrąg (ok 22 cm). Boki bezy wyrównać szpatułką tak by na środku powstało wgłębienie. Piec w 150 stopniach C przez 5 minut następnie obniżyć temperaturę do 110 C i piec jeszcze przez 1 godzinę i 45 minut. Po upieczeniu, bezę wystudzić w uchylonym piekarniku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Mus z papai: </b>do garnuszka wlać pulpę z papai i zagotować. Mąkę ziemniaczaną wymieszać z 1-2 łyżkami wody i wlać do garnuszka z papają. Zagotować do zgęstnienia - cały czas mieszając. Odstawić do ostudzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Krem kokosowy: </b>mleko kokosowe przelać przez sitko. Wodę wykorzystać np. do koktajlu. A śmietankę zebraną na sitku przełożyć do misy miksera. Śmietankę krótko ubijać (ok 1 minuty) następnie dodać mascarpone, cukier i ponownie wszystko krótko ubić. Mango obrać i posiekać w małą kosteczkę. Połowę dodać do kremu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Składanie bezy: </b>bezę przełożyć na paterę lub duży talerz. Środek (wgłębienie) posmarować musem z papai. Następnie wyłożyć krem kokosowy a wierzch udekorować pozostałą ilością mango i granatem. Przed podaniem trzymać w lodówce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2WgzkXJ9K76oosa5rxesIhVBJbzFLL6qPmqOda6g-ybJAXkBXIOqwlQu9Dsf8qaiYVL7mHnduYOe2jV0ar6VAwGhWMFM8zWYIaYmJV5nXBFD-HwXOPX7idsDjXkyEIEYljjy6fWK9oNdJ/s1600/IMG_8099.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2WgzkXJ9K76oosa5rxesIhVBJbzFLL6qPmqOda6g-ybJAXkBXIOqwlQu9Dsf8qaiYVL7mHnduYOe2jV0ar6VAwGhWMFM8zWYIaYmJV5nXBFD-HwXOPX7idsDjXkyEIEYljjy6fWK9oNdJ/s640/IMG_8099.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-35288389837541031672017-11-18T13:02:00.001+01:002017-11-18T13:02:58.997+01:00Mrożone Tiramisu<div style="text-align: justify;">
Dziś na warsztat bierzemy tiramisu, ale tym razem w wersji mrożonej. Przyznaję, że trochę się trzeba przy nim napracować ale warto! Przygotowanie zajmuje 2 dni, bo Tiramisu musi się porządnie schłodzić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis pochodzi z książki Lomelino's cakes.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>spód ciasta:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
100g herbatników (+ 10 herbatników do przełożenia)</div>
<div style="text-align: justify;">
100g masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>syrop kawowy:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki wina marsala (możecie zastąpić je innym słodkim winem)</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki wody</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki kawy rozpuszczalnej</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ganach czekoladowy:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
100g mlecznej czekolady</div>
<div style="text-align: justify;">
80ml śmietany kremówki 36%</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>krem mascarpone:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
6 łyżek drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
2 żółtka</div>
<div style="text-align: justify;">
3 duże jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
240ml śmietany kremówki 36%</div>
<div style="text-align: justify;">
225 g sera mascarpone</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki wina marsala</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>dekoracja:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
100g mlecznej czekolady</div>
<div style="text-align: justify;">
kakako w proszku</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>spód z ciastek: </b>Ciasteczka pokruszyć w malakserze. Dodać do nich roztopione masło i wymieszać aż powstanie jednolita masa. Spód tortownicy (o średnicy ok 22-24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasteczkową masę. Rozprowadzić równomiernie palcami i wstawić do zamrażalnika.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>syrop kawowy: </b>Do garnuszka wlać wino, wodę i wsypać kawę. Wymieszać aż się rozpuści. Gotować na wolnym ogniu ok 10 minut i pozostawić do ostygnięcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>ganach czekoladowy: </b>Czekoladę pokruszyć i umieścić w szklanej misce. Śmietankę pogrzać ale nie doprowadzić do wrzenia. Gorącą wylać na czekoladę poczekać 30 sekund a następnie dokładnie wymieszać aż masa czekoladowa stanie się gładka i błyszcząca. Pozostawić by ganach lekko ostygł.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>krem mascarpone: </b>W dużej misce utrzeć cukier, żółtka i jajka. Następnie postawić ją na garnku z gotującą się wodą i za pomocą miksera ubijać aż masa jajeczna podwoi swoją objętość i będzie bardzo puszysta. Zdjąć z ognia. Śmietanę ubić następne dodawać do niej mascarpone i wino - cały czas miksując. Na koniec dodać masę jajeczną chwilę ubijać do połączenia się tekstur.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>składanie ciasta: </b>Formę z ciasteczkowym spodem wyjąć z zamrażalnika i wylać na niego 1/3 syropu kawowego. Następnie wylać 1/2 czekoladowego ganach i wstawić formę na 15 min do zamrażalnika. Po tym czasie wyjąć formę i wylać 1/2 kremu mascarpone na ganach. Herbatniki dokładnie nasączyć syropem kawowym i wyłożyć na pierwszą warstwę mascarpone. Wstawić do zamrażalnika na 10 minut. Następnie wyjąć i wylać drugą połowę ganach. Mrozić przez 10 minut, wylać drugą warstwę mascarpone i znowu mrozić. Tym razem 6-8 godzin. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Dekorowanie: </b>Czekoladę przed dekorowaniem należy temperować. W tym celu 3/4 czekolady rozpuszczamy na parze i podgrzewamy do 43-45 stopni C. Gdy uzyskamy odpowiednią temperaturę zdejmujemy miskę z ognia i odstawiamy na 10 minut. Następnie dodajemy pozostałą 1/4 czekolady mieszamy żeby dokładnie się rozpuściła i mieszamy aż do uzyskania 27 stopni C. Na koniec drugi raz podgrzewamy czekoladę na parze, tym razem do uzyskania 30 stopni C. Tak przygotowaną czekoladę rozsmarowujemy na metalowej blaszce i wkładamy na kilka minut do lodówki. Następnie za pomocą noża ustawionego pod kątem zeskrobujemy czekoladowe rulony.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tiramisu posypać kakao a na wierzchu ułożyć czekoladowe wiórki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY5CjYvjN7qpHzpQ9LwolYGs7k0z-Alvda7rboPInxEvvztfYc2l55RthBkl4CxLBYAJjEvYymiZzFWxOj05WxP5dW4QI9zKjqJyiN-cqCM8qZ-7gwT6QUwkY8aMd1Fflqn1TPrujj7A1T/s1600/IMG_7081.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY5CjYvjN7qpHzpQ9LwolYGs7k0z-Alvda7rboPInxEvvztfYc2l55RthBkl4CxLBYAJjEvYymiZzFWxOj05WxP5dW4QI9zKjqJyiN-cqCM8qZ-7gwT6QUwkY8aMd1Fflqn1TPrujj7A1T/s640/IMG_7081.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-33089231307386640482017-10-21T11:26:00.002+02:002017-10-21T11:26:59.116+02:00Tajska zupa kokosowa<div style="text-align: justify;">
Szybka zupa, która zadowoli każdego fana mleka kokosowego. Rozgrzewająca i bardzo sycąca, idealna na październikową słotę. Wystarczy, że skompletujecie wszystkie składniki, samo przygotowanie zajmie Wam niewiele czasu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
2 puszki mleka kokosowego</div>
<div style="text-align: justify;">
1 szalotka</div>
<div style="text-align: justify;">
1 ząbek czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
1 pęczek kolendry</div>
<div style="text-align: justify;">
5-7 liści kafir</div>
<div style="text-align: justify;">
3 łodygi trawy cytrynowej</div>
<div style="text-align: justify;">
ok 3-4 cm imbiru</div>
<div style="text-align: justify;">
100g grzybów (moon, boczniaków, brązowych pieczarek)</div>
<div style="text-align: justify;">
10 pomidorków koktajlowych</div>
<div style="text-align: justify;">
2 limonki</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 ostrej papryczki chilli</div>
<div style="text-align: justify;">
20 dużych surowych krewetek</div>
<div style="text-align: justify;">
2 - 3 łyżki sosu sojowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Cebulę pokroić w cienkie pióra, czosnek i chili w plasterki. Imbir obrać łyżeczką i pokroić w cienkie słupki. Trawę cytrynową obrać z wierzchniej warstwy i zmiażdżyć rączką noża. Do garnka wlać 1 puszkę mleka kokosowego wrzucić imbir i trawę cytrynową. Kiedy mleko się zagotuje dodać krewetki (uprzednio oczyszczone) i wlać drugą puszkę mleka. Ogień zmniejszyć do średniego. Dodać chilli i pokrojone grzyby a na końcu cebulę i czosnek. Podgrzewać uważając żeby zupa się nie zagotowała. Dodajemy sos sojowy, przekrojone na pół pomidory i liście kafir. Gotować aż krewetki będą dobre. Po przelaniu do miseczek skrapiamy sokiem z cytryny i dodajemy liście kolendry.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjNNOR4C8L3Mb5kChz-nLbRjuzTe5cbaZXldkkpFdNbCPG7ejsKoRejkCi95AGNe8i3b6d668Q1C5laKKEyDgEwIK9xga4ZkaMet1n3CdLwz7P6QpEWNFn4t15U6Ot9celkEYCVjHpLJZ/s1600/5553D376-E233-4C4E-A830-E0839D48D0B0.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjNNOR4C8L3Mb5kChz-nLbRjuzTe5cbaZXldkkpFdNbCPG7ejsKoRejkCi95AGNe8i3b6d668Q1C5laKKEyDgEwIK9xga4ZkaMet1n3CdLwz7P6QpEWNFn4t15U6Ot9celkEYCVjHpLJZ/s640/5553D376-E233-4C4E-A830-E0839D48D0B0.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-54594234342334651962017-08-26T08:37:00.002+02:002017-08-26T08:37:46.953+02:00Pudding chia<div style="text-align: justify;">
Chia czyli innymi słowy nasiona szałwii hiszpańskiej, azteckie superfoood. Jakiś czas temu świat oszalał na ich punkcie. Niskokaloryczne pełne przeciwutleniaczy, bardzo zdrowe. Postanowiłam dać im szansę w swojej kuchni. Zaczęłam od klasyku czyli puddingu chia. Banalny w przygotowaniu i całkiem efektowny a do tego niezwykle sycący. Dobrze sprawdzi się w roli śniadania albo przekąski do pracy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Puszka mleka kokosowego (400ml)</div>
<div style="text-align: justify;">
4 łyżki chia</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
ulubione owoce</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Mleko wlewamy do miski dodajemy chia i miód. Wszystko mieszamy przez ok 3 minuty. (poczujecie delikatną zmianę konsystencji, płyn się lekko zagęści). Przelewamy do przygotowanych miseczek i wstawiamy do lodówki na 3-4 godziny a najlepiej na całą noc. Przed podaniem ozdabiamy owocami albo musem owocowym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryCJ4LzM_TcTILh6O4H699PksxuB4MrbkumJ-U0V4-aX1txaC72zyD3tNiaQyHOfGB4nQzPrJWflCq2-hv3SSVgm58YFxanxxGnlK8sOIF_krnSlNI023FnVpuo3uinH17Td6uP6TVxg7/s1600/IMG_6967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryCJ4LzM_TcTILh6O4H699PksxuB4MrbkumJ-U0V4-aX1txaC72zyD3tNiaQyHOfGB4nQzPrJWflCq2-hv3SSVgm58YFxanxxGnlK8sOIF_krnSlNI023FnVpuo3uinH17Td6uP6TVxg7/s640/IMG_6967.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEU7w9KWTKPiiIeZvdvM5P-tuwT44CVf3eFR7FPHYrTil0IoXPgbwdPsv7xLnpfPNuqMfV-uIkyrL3e4wiZUQXL8OoKGp7deqJRywLmizpAqCj0Dz1icV2bZF7XGgciK_MiBmf3vbC9ViA/s1600/IMG_6975.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEU7w9KWTKPiiIeZvdvM5P-tuwT44CVf3eFR7FPHYrTil0IoXPgbwdPsv7xLnpfPNuqMfV-uIkyrL3e4wiZUQXL8OoKGp7deqJRywLmizpAqCj0Dz1icV2bZF7XGgciK_MiBmf3vbC9ViA/s640/IMG_6975.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-53094974093995932792017-06-20T09:00:00.000+02:002017-06-20T09:57:37.724+02:00Drożdżówki z rabarbarem i truskawkami<div style="text-align: justify;">
Słodkie truskawki, kwaśny rabarbar i kruszonka to się po prostu nie mogło nie udać! Przygotowanie drożdżówek trochę trwa, bo ciasto musi dwa razy wyrosnąć ale wierzcie warto dać mu trochę czasu. Bułeczki są nieprzyzwoicie puszyste, maślane i po prostu pyszne!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis na ciasto pochodzi <a href="http://www.mojewypieki.com/post/budyniowe-drozdzowki-z-karmelizowanym-rabarbarem">z tego bloga.</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
500 g mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
300 ml mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
100 g roztopionego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
7 g suchych drożdży</div>
<div style="text-align: justify;">
2,5 łyżki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>dodatkowo:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<div>
8 łodyg rabarbaru</div>
<div>
ok 12 truskawek (po jednej na bułeczkę)</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko wymieszane z łyżką mleka - do posmarowania bułeczek</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki mąki, 5 łyżek cukru, 60g masła roztopionego - na kruszonkę. Wszystkie składniki wymieszać dłonią</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Do miski przesiać mąkę i dodać drożdże - wymieszać. Następnie dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto na końcu dodając roztopione masło. Ciasto wyrabiać tak długo aż będzie miękkie i elastyczne. Następnie przełożyć je do miski oprószonej mąką, przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1 - 1,5 godziny (moje było gotowe już po godzinie).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyrośnięte ciasto uformować na kształt wałka i podzielić na 12 równych kawałków (każdy po ok 80g). Uformować okrągłe bułeczki i ułożyć na blaszce do pieczenia. Ponownie pozostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na ok 30 minut. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym czasie przygotować rabarbar. Umyty i obrany pokroić w mniejsze kawałki i wrzucić na patelnię. Dodać 100 ml wody i 3-4 łyżki cukru waniliowego. Podgrzać aż rabarbar zacznie się rozpadać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy bułeczki wyrosną w każdej z nich, za pomocą szklanki z okrągłym dnem, zrobić mocne wgłębienie. Na każdą bułeczkę wyłożyć łyżkę rabarbaru i przekrojoną na 4 części truskawkę. Brzegi bułeczek posmarować jajkiem na koniec całe posypać kruszonką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Piec w 190 stopniach przez ok 20 minut - aż się zarumienią.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqqoZFWY5UkpXOo4vRE6jEwGpFAdt6o3wl0GzSWwEHGe-YL-JHcgMAxWkX7YqsudkDPqVa26NCp-zeL5btfgBePYxE-Ly7jSuhqAvZzQApS7P7gcX6Sh4QIEyGWtyrbt4SFdaIop85wfmo/s1600/IMG_6887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqqoZFWY5UkpXOo4vRE6jEwGpFAdt6o3wl0GzSWwEHGe-YL-JHcgMAxWkX7YqsudkDPqVa26NCp-zeL5btfgBePYxE-Ly7jSuhqAvZzQApS7P7gcX6Sh4QIEyGWtyrbt4SFdaIop85wfmo/s640/IMG_6887.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivqjW07O7gt6fQAdxCIz2wbcGXBKmg1mm_fk6qyqu9YWtHhlJHuzw3t-LJa5dbC-HqnCQhjFhCuIOEnjygAwOj4OlH8TdzmqrVZAtx50A4a3LmJARqAdlul268sYSuXcq-bbDSbyktsLJp/s1600/IMG_6888.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivqjW07O7gt6fQAdxCIz2wbcGXBKmg1mm_fk6qyqu9YWtHhlJHuzw3t-LJa5dbC-HqnCQhjFhCuIOEnjygAwOj4OlH8TdzmqrVZAtx50A4a3LmJARqAdlul268sYSuXcq-bbDSbyktsLJp/s640/IMG_6888.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-85334267875989738542017-06-15T20:09:00.001+02:002017-06-15T20:09:55.699+02:00Spaghetti z pesto, szparagami i kaparami<div style="text-align: justify;">
Koniec sezonu szparagowego nadchodzi! I chociaż w tym roku naprawdę się ich najadłam to i tak szkoda będzie pożegnać się z nimi na tak długo. Dlatego, póki jeszcze są, śmigajcie do sklepu a potem przygotujcie ten ekspresowy obiad :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
pesto bazyliowe (<a href="http://followthefork.blogspot.com/2013/06/tagliatelle-z-pesto-bazyliowym.html">przepis tu</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
kapary</div>
<div style="text-align: justify;">
zielone szparagi</div>
<div style="text-align: justify;">
makaron spaghetti</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki świeżo startego parmezanu</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Wstawić wodę na makaron i przygotować pesto. Szparagi pozbawić twardych końcówek, główki odciąć a łodygi pokroić na ok 2cm kawałki. Kiedy woda się zagotuje wrzucić do niej makaron i ugotować al dente. W tym czasie na patelni rozgrzać oliwę i podsmażyć łodygi szparagów. Po chwili dodać przekrojone na pół kapary. Podsmażyć całość przez chwilę i na koniec dodać łebki szparagów. Do ugotowanego makaronu dodać pesto i podsmażone szparagi i kapary. Wszystko wymieszać, żeby pesto pokryło nitki spaghetti. Przed podaniem obficie posypać parmezanem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF3wdisNgRguuzGjrDvrSJrE7EMcqDo1dtce7yX4JeJjDF9anb_yUH5wrmmJC3yBMiV6FBRRpdph1LlJ0x7nJb7NYCAeAEQPgRoMl35MyTIsurTr1TRcJmEpYBTAdXChYMVXdvsr8kwUWH/s1600/IMG_6819.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF3wdisNgRguuzGjrDvrSJrE7EMcqDo1dtce7yX4JeJjDF9anb_yUH5wrmmJC3yBMiV6FBRRpdph1LlJ0x7nJb7NYCAeAEQPgRoMl35MyTIsurTr1TRcJmEpYBTAdXChYMVXdvsr8kwUWH/s640/IMG_6819.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-5342982590346797982017-06-06T19:38:00.000+02:002017-06-06T19:38:56.978+02:00Risotto ze szparagami<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze w życiu risotto! Jakoś nigdy wcześniej nie było mi z tym daniem po drodze. Szczerze mówiąc nie jestem fanką ryżu ale to zdecydowanie coś więcej niż tylko ryż. Jeśli macie w domu bulion to jesteście w połowie drogi do pysznego obiadu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na 3-4 porcje:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
200g ryżu arborio</div>
<div style="text-align: justify;">
1 litr bulionu warzywnego (gorącego)</div>
<div style="text-align: justify;">
1 pęczek zielonych szparagów</div>
<div style="text-align: justify;">
1 szalotka</div>
<div style="text-align: justify;">
50ml białego wina</div>
<div style="text-align: justify;">
3 łyżki tartego parmezanu</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Szparagi umyć, odkroić główki a końce posiekać na 2 cm kawałki (oczywiście wcześniej odłamując te zdrewniałe). Na dużej patelni rozgrzać 2-3 łyżki oliwy. Podsmażyć posiekaną szalotkę i po chwili dodać suchy ryż. Energicznie wymieszać i dolać wino. Poczekać aż odparuje i dolać chochlę bulionu, gdy ryż wchłonie bulion dodać kolejną łyżkę i tak powtarzać co jakiś czas mieszając. Po ok 20 minutach powinny zostać mniej więcej 2 chochle bulionu - wtedy do ryżu należy dodać pokrojone łodygi szparagów i bulion. Kiedy odparuje dodać ostatnią porcję bulionu i główki szparagów całość wymieszać. Podawać z tartym parmezanem.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKexymGGuZ8GdiBop3xhnzDFQ_JQHybdMYb0XA7qRkuK8ibibJmF6zFFPAVKa7QCg546b5zZd-7bwNO9VGxDDxYBrak9Pv-oBnv6siudEGCvjMbNwDISMfUDaHVyieSsKxiXZDLgygBlTG/s1600/IMG_6805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKexymGGuZ8GdiBop3xhnzDFQ_JQHybdMYb0XA7qRkuK8ibibJmF6zFFPAVKa7QCg546b5zZd-7bwNO9VGxDDxYBrak9Pv-oBnv6siudEGCvjMbNwDISMfUDaHVyieSsKxiXZDLgygBlTG/s640/IMG_6805.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitZDDMXOeJz28g49rs41c5i9YBQMwvL4G3J-n43Dwa9tK_Z5RGnCEccZ1TUxoLYnJpVdp9NkPgfTDhj5aLfIvRu55CntkP7qIyUFLA929LYPCsl24TjmoLszUbnUzQHU69qofg0AfoGxcK/s1600/IMG_6801.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitZDDMXOeJz28g49rs41c5i9YBQMwvL4G3J-n43Dwa9tK_Z5RGnCEccZ1TUxoLYnJpVdp9NkPgfTDhj5aLfIvRu55CntkP7qIyUFLA929LYPCsl24TjmoLszUbnUzQHU69qofg0AfoGxcK/s640/IMG_6801.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-77752309632310619652017-05-06T19:20:00.000+02:002017-05-06T19:20:19.349+02:00Pełnoziarniste placuszki z malinami<div style="text-align: justify;">
Szybka poranna akcja czyli śniadanie. Przegląd lodówki - czy jest coś co da się przerobić na placki? Resztka maślanki, trochę mleka, pełnoziarnista mąka i mrożone maliny 15 minut i śniadanie gotowe. Bang!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na ok 8 placków:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
150ml maślanki</div>
<div style="text-align: justify;">
50ml mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
około 5 łyżek mąki</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżeczka proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
sól</div>
<div style="text-align: justify;">
maliny mrożone</div>
<div style="text-align: justify;">
olej do smażenia</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
W misce wymieszać maślankę i mleko, wbić jajko i wszystko razem połączyć. Dodać przesianą mąkę, proszek do pieczenia i sól. Jeśli ciasto będzie za rzadkie dodać jeszcze trochę mąki. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i wykładać łyżką ciasto tworząc małe placuszki. Na wierzch każdego położyć 2-3 zmrożone maliny. Smażyć około 3 minut z każdej strony na średnim ogniu. Podawać gorące, posypane cukrem pudrem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1jOWgoEClRLEDRNYw96_mQ1BHXeSUhZyPwbnD2vthy-mQqb_wmcHdXqr62eybMksOZAmy_Mrhz52GfMlCUePav2uo74w2Z60p11un6LGEbzx7tXx_oGj6t8ziWvbSJxAZP5JN2Bc1Q7D6/s1600/IMG_6705.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1jOWgoEClRLEDRNYw96_mQ1BHXeSUhZyPwbnD2vthy-mQqb_wmcHdXqr62eybMksOZAmy_Mrhz52GfMlCUePav2uo74w2Z60p11un6LGEbzx7tXx_oGj6t8ziWvbSJxAZP5JN2Bc1Q7D6/s640/IMG_6705.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HrCZh8TYFEduKtSgLeBytHItRhflf9BEj07iYlrxKMopcvt9C7XqYArhq0mLUpZN1PttBTXWtRqK2aXiXZMYP8tCDouyytzG8Ip3uX6umz79txR6Tekj2UyuQwc9-_5URCu1U3zvOMkH/s1600/IMG_6710.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HrCZh8TYFEduKtSgLeBytHItRhflf9BEj07iYlrxKMopcvt9C7XqYArhq0mLUpZN1PttBTXWtRqK2aXiXZMYP8tCDouyytzG8Ip3uX6umz79txR6Tekj2UyuQwc9-_5URCu1U3zvOMkH/s640/IMG_6710.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg69lkSsDYPApyEr6gcGOoiu_ehSYomAAEDaNrBgryuK-GyCxkAfLskFQRvdasQSRy6dqHoVoB4y3QW0h2l88EHJUaAP83wyB7kzqJ90a3Z0sKreAhNYK1gwwPnP5WtKSjDg_K7sdhX6xXz/s1600/IMG_6727.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg69lkSsDYPApyEr6gcGOoiu_ehSYomAAEDaNrBgryuK-GyCxkAfLskFQRvdasQSRy6dqHoVoB4y3QW0h2l88EHJUaAP83wyB7kzqJ90a3Z0sKreAhNYK1gwwPnP5WtKSjDg_K7sdhX6xXz/s640/IMG_6727.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-83931123648983284052017-01-06T13:29:00.000+01:002017-01-06T13:29:01.844+01:00Galette des Rois<div style="text-align: justify;">
W tym roku postanowiłam zaszaleć i złamać faworkowy standard na Trzech Króli. To znaczy, <a href="http://followthefork.blogspot.com/2014/01/faworki.html">faworki</a> też zrobiłam bo chyba nie udało by mi się usprawiedliwić ich braku przed rodziną ale w tym rok szarpnęłam się jeszcze na Galette des Rois. To francuskie ciasto z migdałowym farszem i ziarnem fasoli. Kto w swoim kawałku znajdzie fasolę będzie miał szczęście w tym roku, no i zostanie królem imprezy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na 20 cm średnicy:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
100g migdałów</div>
<div style="text-align: justify;">
100g masła</div>
<div style="text-align: justify;">
100g cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
2 całe jajka (plus 1 żółtko)</div>
<div style="text-align: justify;">
1 płat ciasta francuskiego</div>
<div style="text-align: justify;">
50 ml rumu</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
ziarnko fasoli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Migdały zblendować na mączkę i wsypać do dzieży miksera. Następnie dodać masło i cukier i wszystko utrzeć na jedną masę. Cały czas mieszając dodać po kolei 2 jajka i połączyć. Z ciasta francuskiego wyciąć 2 okręgi o średnicy 20 cm. Na jeden z płatów wyłożyć masę zachowując margines ok 1,5 cm od brzegu ciasta. W farsz wetknąć fasolkę i przykryć drugą warstwą. Dokładnie skleić brzegi - żeby warsz nie wydostał się podczas pieczenia. Przyciskając brzeg palcem wskazującym przesuwajcie tępą stroną noża, wzdłuż palca w stronę ciasta, tak by utworzyć falbankę. Na wierzchu ciasta zróbcie dziurkę widelcem i za pomocą noża wytnijcie kwiatowe wzory, uważając by nie przeciąć ciasta. Wierzch posmarujcie rozkłóconym żółtkiem z odrobiną wody. Pieczcie przez 15 minut w 200 stopniach a następnie kolejne 20 w 175. Gotowe!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpjXtpFBS6CuEp9enOq7AJzhHqw4Lnz5TMIw06t93dzrb9iYWmfVZ2q6n2bZVOgDiWnDnZRSz97hkrGzMWmCR1iXQzePz4_VIsZZlMacs8u8n8AbQ_c6jdTwk7Q72JSLG3oykUqeKKidlt/s1600/IMG_6669.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpjXtpFBS6CuEp9enOq7AJzhHqw4Lnz5TMIw06t93dzrb9iYWmfVZ2q6n2bZVOgDiWnDnZRSz97hkrGzMWmCR1iXQzePz4_VIsZZlMacs8u8n8AbQ_c6jdTwk7Q72JSLG3oykUqeKKidlt/s640/IMG_6669.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-46774599336191957512016-12-18T14:11:00.000+01:002016-12-18T14:12:57.409+01:00Witaminowa kawa zbożowa z domowymi lodami żurawinowymi<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj łapcie przepis na zbożową kawę weekendową. Nie dość, że pyszna to jeszcze pełna witamin, których tak nam brakuje o tej porze roku. Kto na jesieni zrobił sobie pyszny sok z pigwy, ten teraz nie będzie żałował. Wystarczy, że dzień wcześniej przygotujecie domowe lody żurawinowe a rano będziecie cieszyć się czymś pysznym. Lody są lekko kwaśne od żurawiny a kawa słodka dzięi jabłkom i pigwie. Cudowne połączenie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aha, pamiętajcie żeby uszczęśliwić kogoś jeszcze ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na 2 kawy:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
4 łyżeczki <a href="http://inka.pl/rodzina-inki/inka-klasyczna/inka-klasyczna/">kawy zbożowej Inka klasyczna</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
400 ml wody</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jabłko</div>
<div style="text-align: justify;">
100 ml domowego soku z pigwy</div>
<div style="text-align: justify;">
3 goździki</div>
<div style="text-align: justify;">
1/4 łyżeczki świeżo startej kory cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>lody:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
300 ml śmietanki 36%</div>
<div style="text-align: justify;">
200 ml mleka 2%</div>
<div style="text-align: justify;">
70g cukru pudru</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
garść suszonej żurawiny</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
W pierwszej kolejności należy przygotować lody - najlepiej dzień wcześniej. W rondelku podgrzać mleko z cukrem pudrem i szczyptą soli, do momentu aż cukier się rozpuści. Pozostawić do ostygnięcia, w tym czasie posiekać żurawinę. Kiedy mleko będzie chłodne dodać do niego żurawinę i śmietankę, całość wymieszać, przelać do plastikowego naczynia i wstawić do zamrażalnika.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłko pokroić w drobną kostkę i wrzucić do rondelka. Dodać sok z pigwy, goździki, cynamon i prażyć aż jabłka zmiękną. Do osobnego naczynia nasypać 4 łyżeczki kawy i zalać ją gorącą, ale nie wrzącą, wodą i tak przygotowaną dodać do jabłek. Całość zmiksować na gładko. Na dno filiżanki nałożyć porcję przygotowanych wcześniej lodów i ostrożnie zalać kawą do połowy wysokości. Pić, najlepiej jeszcze w łóżku!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Yfgg0cpI2BVkX1a1Z2miSVXzNceATPVxwLoSBqQYZnOnzxnGyf74JoT6uI9eS3i83sO-yCiHC4RwXmLcbj5Ww-BeGiYzOvksliGrj6vYL6qTwe7PiYVTGKwl0_UgT1exK5iCdgxjB1rx/s1600/vsco-photo-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Yfgg0cpI2BVkX1a1Z2miSVXzNceATPVxwLoSBqQYZnOnzxnGyf74JoT6uI9eS3i83sO-yCiHC4RwXmLcbj5Ww-BeGiYzOvksliGrj6vYL6qTwe7PiYVTGKwl0_UgT1exK5iCdgxjB1rx/s640/vsco-photo-2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg45ZEz5-yQQJcIn5UfzROhJv4_wVfqtc8Zp-YOpzHgFOo3rpiL7MPwwA0eid2ZxPa7vbshrO-OsUX8dIgsxyoxwi9QMus7QQ0px0G5e9j1Vy_P5Zv9xUj9WbdQM4HBm46wGJVSz23xkXmd/s1600/vsco-photo-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg45ZEz5-yQQJcIn5UfzROhJv4_wVfqtc8Zp-YOpzHgFOo3rpiL7MPwwA0eid2ZxPa7vbshrO-OsUX8dIgsxyoxwi9QMus7QQ0px0G5e9j1Vy_P5Zv9xUj9WbdQM4HBm46wGJVSz23xkXmd/s640/vsco-photo-1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Zy5ohdCtXJZC9sKcq00VCsdl7HKXb0a2EPCRaRd78pGkVc_iD0K651VLH75opbiMdeHrzqrurIMfE74R1_owWVLMe1riJzdAQ6f4fTZLk1_lOaXmyHzKLWyrZVAkl2viY7iZ38-XvWe9/s1600/vsco-photo-3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Zy5ohdCtXJZC9sKcq00VCsdl7HKXb0a2EPCRaRd78pGkVc_iD0K651VLH75opbiMdeHrzqrurIMfE74R1_owWVLMe1riJzdAQ6f4fTZLk1_lOaXmyHzKLWyrZVAkl2viY7iZ38-XvWe9/s640/vsco-photo-3.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i> Ten wpis bierze udział w akcji konkursowej "Inka łączy przyjemne z naturalnym" </i><br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/akcja-inka" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;">
<img alt="Łączy przyjemne z naturalnym" src="https://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/13/79embed_xTBfZ1hFQBeJTnRobt6fuFDPpTJ7Awzz.jpg?source=followthefork" />
</a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-79648043949578103502016-11-13T11:25:00.003+01:002016-11-13T11:25:52.354+01:00Koktajl z mango i mleka kokosowego.<div style="text-align: justify;">
Na dobry początek dnia, mam dla Was trochę słońca w szklance. My wypiliśmy ten koktajl na śniadanie i jakoś tak od razu nam raźniej :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1 duże dojrzałe mango</div>
<div style="text-align: justify;">
100 ml mleka kokosowego</div>
<div style="text-align: justify;">
1 limonka</div>
<div style="text-align: justify;">
1 pomarańcza</div>
<div style="text-align: justify;">
świeża mięta (kilka listków)</div>
<div style="text-align: justify;">
czarny sezam do posypania</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Mango i pomarańczę obrać ze skóry (z pomarańczy wykroić białe części) i wrzucić do miksera. Dodać mleko kokosowe, sok z limonki i miętę. Całość zmiksować na gładki koktajl. Posypać czarnym sezamem i pić :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpUuKeHOcyew_w6tHZeypv2dx-K5E4OYSdHeUG4bDSRnEcpeKAtxuCZ265bj0wwyOZrpDk0Mq-mGGlE4LOTsXxze793g4Pc0i8sxZy-83dj0w5EgVf2zC7KIu8bD1VH0Ug1xjpnlGpbGj/s1600/IMG_6601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpUuKeHOcyew_w6tHZeypv2dx-K5E4OYSdHeUG4bDSRnEcpeKAtxuCZ265bj0wwyOZrpDk0Mq-mGGlE4LOTsXxze793g4Pc0i8sxZy-83dj0w5EgVf2zC7KIu8bD1VH0Ug1xjpnlGpbGj/s640/IMG_6601.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-90745928537500894542016-11-06T11:09:00.002+01:002016-11-06T11:09:24.122+01:00Jabłka w cieście.<div style="text-align: justify;">
Kupiłam jabłka, miała być szarlotka a jest śniadanie. Też dobrze, szarlotka będzie następnym razem a my zaczęliśmy pysznie dzień. Kwaśne jabłka złagodziłam szczyptą cukru waniliowego i podkręciłam cynamonem. W sumie banał ale co tam, smakuje super a przygotowanie zajmuje 20 minut. Tyle czasu chce spędzać w kuchni rano, bo dzień czeka!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1-2 jabłka (szara reneta)</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
1/4 szklanki mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
cukier waniliowy </div>
<div style="text-align: justify;">
kora cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
śmietana 18%</div>
<div style="text-align: justify;">
dodatkowo: domowa konfitura porzeczkowa</div>
<div style="text-align: justify;">
olej</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłka obrać ze skórki (albo nie - to zależy od Waszych preferencji) i pokroić w grubsze plastry. Ze środka każdego plastra wyciąć gniazdo nasienne, tak żeby wyszła zgrabna oponka. Do miski wbić jajko i lekko je ubić. Dodać mleko, sól i mąkę. Dokładnie wymieszać żeby nie było grudek. Ciasto musi być dość gęste żeby oblepiło jabłka. Owocowe oponki oprószyć cukrem i świeżo startą korą cynamonu. Na patelni rozgrzać olej. Jabłka obtaczać w cieście i wykładać na patelnię. Smażyć na złoto na średnim ogniu. W czasie kiedy jabłka się smażą do 2-3 łyżek śmietany dodać łyżkę cukru waniliowego i wymieszać. Gotowe placuszki wyłożyć na talerz, polać słodką śmietanką i dodać odrobinę konfitury porzeczkowej. Zjeść i cieszyć się niedzielą!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigJBw7Uep4sS1YldJBMlQPrzaArBd2i2EBo8dcYbc0nRZb-tquXJS0-Q0vd-BrS1MajcA9M1pyJ5YUPCEzSAY_fcYUNpkZu3jpeh-IA-BYfG_QyCfcCtLnwoYHRdPz-hvjVy5mnzJYNhhe/s1600/IMG_6520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigJBw7Uep4sS1YldJBMlQPrzaArBd2i2EBo8dcYbc0nRZb-tquXJS0-Q0vd-BrS1MajcA9M1pyJ5YUPCEzSAY_fcYUNpkZu3jpeh-IA-BYfG_QyCfcCtLnwoYHRdPz-hvjVy5mnzJYNhhe/s640/IMG_6520.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF6Xuyj7IbVjzYMLf-pcgALbX1lDPn_6C-pdjdUekHV2b1XJIR49heD5xU62nUvIqzNAHbEDxpLjZEf7nIGTllZUrRWHoFTP3kFUzknAJzDNjpNHK0s4yJ_Jxyga0MFhhH3cvFxgm7otzN/s1600/IMG_6540.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF6Xuyj7IbVjzYMLf-pcgALbX1lDPn_6C-pdjdUekHV2b1XJIR49heD5xU62nUvIqzNAHbEDxpLjZEf7nIGTllZUrRWHoFTP3kFUzknAJzDNjpNHK0s4yJ_Jxyga0MFhhH3cvFxgm7otzN/s640/IMG_6540.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-79915003406527946622016-11-05T16:15:00.000+01:002016-11-05T16:15:07.461+01:00Na pokrzepienie: ziemniaczane talarki i krewetki.<div style="text-align: justify;">
Pogoda za oknem nie rozpieszcza, no tak, Listopad. Miesiąc, którego mogłoby nie być... No ale skoro już jest i na dodatek ma całe 30 dni musimy sobie jakoś radzić. Polecam, przede wszystkim drobne przyjemności ale za to w ilościach hurtowych ;) Jedną z takich przyjemności był dzisiejszy obiad. Jak to na ogół u mnie, kilka składników połączonych w pyszność! I jakoś tak przypomniały mi się wakacje i przepyszne słodziutkie krewetki prosto z grilla, zajadane w towarzystwie przepięknego widoku na Adriatyk...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
6 ziemniaków</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 czerwonej cebuli</div>
<div style="text-align: justify;">
8 - 10 pomidorków koktajlowych</div>
<div style="text-align: justify;">
10 - 15 świeżych, surowych krewetek</div>
<div style="text-align: justify;">
cienko pokrojone chorizo (ok 20 plasterków)</div>
<div style="text-align: justify;">
1 ząbek czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
natka pietruszki</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki białego wina</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Krewetki oczyścić - przeciąć pancerz z wierzchu i od strony brzucha i usunąć jelito. Ziemniaki obgotować ok 20 minut. Czosnek pokroić w plasterki, cebulę w pióra a pomidorki przekroić na pół. Obgotowane ziemniaki pokroić w grube plastry i położyć na rozgrzaną na patelni oliwę, razem z czosnkiem. Po obsmażeniu z jednej strony ziemniaki obrócić. Dodać chorizo, chwilę przesmażyć żeby chorizo stało się chrupiące. Dodać pomidory a za chwilę krewetki. Całość podsmażać, można delikatnie zamieszać, ale uważając żeby nie uszkodzić ziemniaków. Po ok 3 minutach dodać wino, patelnię przykryć i wszystko przez chwilę dusić. Na koniec posypać pietruszką i podawać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1XRacMRccLxkyp6zMFoHAG37UaMwJqHy0p32bJSHjUy3O8B__0-0zv8wzbEBl-PZvrvCFlLJUO-TYSrdAun1S-Wr2yHVFoIQOmS6SxwnlqTnfsfgiaFgOvCvXsOVgGeXtCfuQWI6wEQC4/s1600/IMG_6500.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1XRacMRccLxkyp6zMFoHAG37UaMwJqHy0p32bJSHjUy3O8B__0-0zv8wzbEBl-PZvrvCFlLJUO-TYSrdAun1S-Wr2yHVFoIQOmS6SxwnlqTnfsfgiaFgOvCvXsOVgGeXtCfuQWI6wEQC4/s640/IMG_6500.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-89143651037412452492016-11-01T12:01:00.000+01:002016-11-01T12:01:05.767+01:00Szybki obiad z pieczoną brukselką. <div style="text-align: justify;">
Lubicie brukselkę? Bo ja bardzo, od zawsze. I tak, lubię też jej specyficzny zapach, dla większości nie do zniesienia. A ja lubię i już. Dzisiaj leci do Was przepis na niezbyt skomplikowany ale za to bardzo sycący obiad.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
6 małych ziemniaków</div>
<div style="text-align: justify;">
20 dag brukselki</div>
<div style="text-align: justify;">
1 pomidor</div>
<div style="text-align: justify;">
kilka gałązek świeżego tymianku</div>
<div style="text-align: justify;">
2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa, sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Ziemniaki obrać i obgotować przez ok 15 minut. Brukselkę umyć, odciąć twardą końcówkę i pozbyć się brzydkich listków. Wrzucić do wrzącej wody i obgotować ok 10 minut. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Ceramiczne naczynie skropić oliwą. Wyłożyć na nie ziemniaki i brukselki przekrojone na pół. Pomidora pokroić w kawałki wielkości ziemniaków i również dodać do naczynia. W moździerzu rozgnieść czosnek dodać sól, listki tymianku i spory chlust oliwy. Całość delikatnie utrzeć i wylać na warzywa. Piec przez ok 30-40 minut, aż ziemniaki staną się złote. Pod koniec pieczenia usmażyć 2 sadzone jajka i wyłożyć na wierzch zapiekanki tuż przed podaniem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuZ6rKeqtIc2YbuIvTYAjndbUzUgz-0FfpUFsRI-qPsyJvCL55etUCc_FjQqbPG9jTgaGh5ZKw1VbOMgdOwg03gNuOsqVmKiYc2B431LObHAb1eN_m0Ijg_l2NAcWLBW19B5BjzMvqd3IF/s1600/IMG_6487_a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuZ6rKeqtIc2YbuIvTYAjndbUzUgz-0FfpUFsRI-qPsyJvCL55etUCc_FjQqbPG9jTgaGh5ZKw1VbOMgdOwg03gNuOsqVmKiYc2B431LObHAb1eN_m0Ijg_l2NAcWLBW19B5BjzMvqd3IF/s640/IMG_6487_a.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-27102862526551892102016-10-25T09:02:00.000+02:002016-10-27T15:25:25.515+02:00Pasta fresca!<div style="text-align: justify;">
Dziś światowy dzień makaronu. Z tej okazji mam dla Was przepis niezawodnego Jamiego Olivera na przepyszny makaron z krewetkami. Makaron zrobiłam sama, a co! Krewetki z dodatkiem orientalnych przypraw, cynamonu i szafranu smakują po prostu obłędnie. Orientalne smaki zderzone z prostotą włoskiej kuchni to zacne danie żeby świętować dzień makaronu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
200g mąki z semoliną</div>
<div style="text-align: justify;">
2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
10-15 surowych krewetek</div>
<div style="text-align: justify;">
2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
1 chilli</div>
<div style="text-align: justify;">
4 fileciki anchois</div>
<div style="text-align: justify;">
4 łyżki pulpy pomidorowej</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 łyżeczki cynamonu (najlepiej świeżo startej kory)</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 łyżeczki szafranu</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 łyżeczki skórki z cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
Natka pietruszki</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa, sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Najpierw makaron. Na stolnicy połączyć mąkę z jajkami i szczyptą soli. Najlepiej zrobić kopiec z mąki a w środek wbić jajka i za pomocą widelca powoli łączyć je z mąką. Ciasto, na początku będzie twarde i suche ale w trakcie wyrabiania będzie się stawało coraz bardziej sprężyste. Wyrobione owinąć bawełnianą ściereczką i odłożyć. Ja przygotowałam spaghetti i w tym celu użyłam maszynki do makaronu. Jeśli takiej nie macie, rozwałkujcie ciasto na cienkie płaty i wykrawajcie wstążki makaronu nożem. Makaron gotuje się 3-4 minuty, więc wstawcie go tuż przed ukończeniem sosu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na patelni rozgrzać oliwę, dodać drobno posiekany czosnek, chilli, skórkę cytrynową, anchois, cynamon i szafran. Wszystko razem podgrzewać żeby uwolniły się smaki i zapachy. Następnie dodać obrane z pancerzy krewetki i podsmażyć w przyprawach. Po chwili wlać passatę pomidorową lekko dosolić i podgrzać. Ugotowany makaron dodać na patelnię z sosem i całość posypać posiekaną pietruszką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwDvx4fVR52v-PGS0UbzKkKtUAr9bCQ93_cTRsubiVmGXvfAnbL0gey5JbkFgQ8c1dGZah_STUFj5Y4T2nmrCHSOcq0gc5r12nmmt9hhJohteHWd6_u4eM79UsuSk58dTSxoC-ogLUuq4I/s1600/IMG_6405.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" id="id_3cd6_f573_c902_58f2" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwDvx4fVR52v-PGS0UbzKkKtUAr9bCQ93_cTRsubiVmGXvfAnbL0gey5JbkFgQ8c1dGZah_STUFj5Y4T2nmrCHSOcq0gc5r12nmmt9hhJohteHWd6_u4eM79UsuSk58dTSxoC-ogLUuq4I/s640/IMG_6405.JPG" style="height: auto; width: 640px;" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-65529370504612723092016-10-07T08:03:00.000+02:002016-10-07T08:03:46.273+02:00Drożdżowe ze śliwkami i kruszonką<div style="text-align: justify;">
No i nie wiadomo kiedy znowu przyszła. Chłodna, deszczowa i zdecydowanie moja nieulubiona pora roku. Ale nic to, musimy się jakoś trzymać a w przeczekaniu tych ponurych dni pomóc może ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką. Tak, kruszonka jest bardzo ważna. Żeby drożdżowe się udało potrzebne jest ciepło, więc podczas wyrastania ciasta polecam nie otwierać okien, to ciasto zdecydowanie nie lubi przeciągów. Kiedy ciasto będzie powolutku rosnąć Wy możecie rozgościć się na kanapie, albo ugotować coś jeszcze to już jak kto woli :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A przepis jest <a href="http://www.mojewypieki.com/przepis/ciasto-drozdzowe-ze-sliwkami-i-kruszonka">stąd.</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na blaszkę 40x30cm:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
32 g świeżych drożdży</div>
<div style="text-align: justify;">
250 ml ciepłego mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
80 g roztopionego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
2 żółtka</div>
<div style="text-align: justify;">
4 szklanki mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
75 dag śliwek</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>kruszonka:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
180 g mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
100 g cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
16 g cukru waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
125 g roztopionego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Ze świeżych drożdży przygotować rozczyn. Drożdże rozpuścić w 1/4 szklanki ciepłego mleka. Dodać 2 łyżki mąki i łyżkę cukru, odstawić do wyrośnięcia. Do dzieży miksera dodać 3 i 1/2 szklanki mąki, rozczyn z drożdży, ciepłe mleko, jajka i sól. Powoli wyrabiać ciasto na koniec dodając roztopione masło. Jeśli ciasto będzie za rzadkie dodawać powoli resztę mąki. Gotowe ciasto powinno być miękkie i elastyczne, tak przygotowane przełożyć do miski oprószonej mąką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. W tym czasie przygotować kruszonkę: w miseczce wymieszać mąkę, cukier i roztopione masło. Najlepiej rozcierać palcami aż powstaną małe grudki ciasta. Po upływie 1,5 godziny ciasto przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Nie wałkować go tylko delikatnie rozciągnąć dłońmi. Na wierzch ciasta wyłożył połówki śliwek - rozcięciem do góry. Całość posypać kruszonką i odstawić do wyrośnięcia na kolejne 40 minut. Po tym czasie wstawić ciasto do pieca rozgrzanego na 180 stopni C i piec ok 40 minut. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib35X0fm5Ffwf-DjZFyx5twcqUFo08TfRW8Do-eBlXgR62a9ZTIofPn7jQXgJrp3g3TfU3xWaxju_GKr6rbsZtT9JyOLfiO4Tt5d-E5c1S5C3cJM1r7S3_gtv4Pp_bvmjKbQ-irEDOuyc6/s1600/IMG_6356.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib35X0fm5Ffwf-DjZFyx5twcqUFo08TfRW8Do-eBlXgR62a9ZTIofPn7jQXgJrp3g3TfU3xWaxju_GKr6rbsZtT9JyOLfiO4Tt5d-E5c1S5C3cJM1r7S3_gtv4Pp_bvmjKbQ-irEDOuyc6/s640/IMG_6356.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-24437789361696015932016-09-20T08:21:00.000+02:002016-09-20T08:21:30.600+02:00Mazury, szukając smaku.<div style="text-align: justify;">
Tegoroczny urlop upłynął nam na podróżowaniu przez Warmię i Mazury. Jako dzieciak prawie każde wakacje spędzałam nad jednym z pięknych jezior. Myślałam, że już nic mnie tam nie zaskoczy. Oj myliłam się.. i to bardzo. Oczywiście w tym roku pojechaliśmy przygotowani i uzbrojeni w solidną wiedzę o tym, gdzie warto zjeść. Wiedziałam, że bez solidnego rozeznania ani rusz bo niestety nadal zamiast kuchni regionalnej łatwiej zjeść mrożoną pizzę czy równie przepyszną zapiekankę z tajemniczymi składnikami. A może to pieczarki...? Mazury smakowały nam tak bardzo, że postanowiliśmy tam wrócić choćby na weekend. Dlatego dzisiaj, wspominając te wszystkie niezwykłe smaki przedstawiam Wam listę miejsc, w których zostaniecie nakarmieni godnie. I chodzi mi nie tylko o smak ale również o jakość tego, co na talerzu. Bez ściemy i bez zadęcia po prostu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>1. Stara Kuźnia</u></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nasz niekwestionowany wakacyjny mistrz! Latem gościliśmy tam dwa razy a ubiegły weekend również nie obył się bez wizyty w tym cudownym miejscu. Wystarczył miesiąc żeby w karcie były zupełnie nowe dania. Wszystko jest ściśle związane z sezonem, aż przyjemnie popatrzeć jak co i rusz ktoś z kuchni wychodzi do warzywnika zerwać trochę kopru czy kilka buraczków. Latem czasem trzeba poczekać na stolik, więc lepiej z wyprzedzeniem zarezerwować sobie miejsce, żeby nie obejść się smakiem. A co jedliśmy w trakcie wszystkich naszych wizyt? Ponieważ w każdym możliwym miejscu próbowaliśmy zupy rybnej był to punkt obowiązkowy. Pikantna o dość nietypowej konsystencji - mięso ryby było mocno rozdrobnione, co sprawiało, że zupa była zawiesista. Nie za ostra ale z tych rozgrzewających. Idealna na wrześniowe chłody, chociaż w sierpniu równie smaczna. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2gS8IcyPUZKVUTfKSzjWZdzFExvQX0pYw3MkBIyRDzc8qUgdnTxlugCJGMAaTrTxl0mb6W2uo5LVbazBP7i7uNMx8xifQNXPctZWOKLlz5KXQyZe7APIFp9hMU3pQ1X81tRRtqptTtt7n/s1600/DSCN1280.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2gS8IcyPUZKVUTfKSzjWZdzFExvQX0pYw3MkBIyRDzc8qUgdnTxlugCJGMAaTrTxl0mb6W2uo5LVbazBP7i7uNMx8xifQNXPctZWOKLlz5KXQyZe7APIFp9hMU3pQ1X81tRRtqptTtt7n/s640/DSCN1280.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rosół z kołdunami. Wprawdzie nie było go w karcie (wcześniej wyczytałam, że warto go zjeść) ale nie było żadnego problemu żebym kołduny dostała właśnie w rosole. Pierożki miały cienkie i sprężyste ciasto wypełnione mięsnym farszem. Sam rosół był jak na mój gust zbyt delikatny, ale w połączeniu z kołdunami smakował dobrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBEq-d9jjlLiCi364M3BnBhkvKJ-y5hPTlG0nb_OfH9vstIme7cz8ex32OmxmYSvqjohMxY3ygvrSdrHWhWfRNAcGXZBPC_wzWyTFQkoregFztV7N7eSMSLlowHgsjgtE2t3RttFl82z-a/s1600/DSCN1278.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBEq-d9jjlLiCi364M3BnBhkvKJ-y5hPTlG0nb_OfH9vstIme7cz8ex32OmxmYSvqjohMxY3ygvrSdrHWhWfRNAcGXZBPC_wzWyTFQkoregFztV7N7eSMSLlowHgsjgtE2t3RttFl82z-a/s640/DSCN1278.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Móżdżek cielęcy na grzance. Tak, tak... móżdżek. Nie powiem Wam jak smakował, nie odważyłam się. Ale mój Ł. zamówi, zjadł i mówił, że mu bardzo smakowało. Niech to będzie wystarczającą rekomendacją :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPwkhsMngVm1yH4rAafF23TPOAWA1GW4Lo3O13KhDufLNOAfHJRdvjvL9BV2M9QSLnkp4wilaLQnTaThBLPgWy8kbJ4ya8PNaB8qwzE_uzGHWA6GIL8AeDyzGuBG_Roafp_-0GZ-qk0RYc/s1600/DSCN1345.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPwkhsMngVm1yH4rAafF23TPOAWA1GW4Lo3O13KhDufLNOAfHJRdvjvL9BV2M9QSLnkp4wilaLQnTaThBLPgWy8kbJ4ya8PNaB8qwzE_uzGHWA6GIL8AeDyzGuBG_Roafp_-0GZ-qk0RYc/s640/DSCN1345.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szaszłyk jagnięcy z ognia, z najprawdziwszego ognia. Wewnątrz karczmy jest kominek w którym pieką się rzeczone szaszłyki. Na zamówienie trzeba trochę poczekać ale naprawdę warto. Do tego domowe frytki i uczta gotowa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi-VrvJSoxha33HbFx1uIJRkQFGAgoT3cGAsI5aBmOUlDEuWAoBsFwZ1IB8CBPRwyiYvS0ktdnmYJ2KAyEfItceZVi0QRkZ3vcpJhtpTw21VjeWM4UeTjAKnccR66tToHh1q9eABzx6y0u/s1600/DSCN1281.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi-VrvJSoxha33HbFx1uIJRkQFGAgoT3cGAsI5aBmOUlDEuWAoBsFwZ1IB8CBPRwyiYvS0ktdnmYJ2KAyEfItceZVi0QRkZ3vcpJhtpTw21VjeWM4UeTjAKnccR66tToHh1q9eABzx6y0u/s640/DSCN1281.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="text-align: justify;">Kofty nadziane migdałami z jogurtowym sosem. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmOK8tUxbXjeDrVAtLljGcGt3PXtIlOFO-G6PPZYOEjkPE0GUplrzWJLn_PXotVIM_v6IcHM0Ul3ROg77fA6sU_1vpj-mqlULWebXZt5VUZiTQVdj-EX6bpBVPUDOMzyCNCCgCS_yGpAj/s1600/DSCN1284.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmOK8tUxbXjeDrVAtLljGcGt3PXtIlOFO-G6PPZYOEjkPE0GUplrzWJLn_PXotVIM_v6IcHM0Ul3ROg77fA6sU_1vpj-mqlULWebXZt5VUZiTQVdj-EX6bpBVPUDOMzyCNCCgCS_yGpAj/s640/DSCN1284.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W sezonie spróbujcie koniecznie pierogów z kurkami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHmbG_HUXNKtfk8-ikfc2wymYTBm4y-mlTG19HVA7MJseXOnDSSgBlUL5J2XXs8YrIG3GsYhNDwukXqfLb_euJvVnzSn7Hr0LLMdEUftowTgwBNK0-1dc7DPyojiqLezTEKZL28qoBuzTu/s1600/DSCN1283.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHmbG_HUXNKtfk8-ikfc2wymYTBm4y-mlTG19HVA7MJseXOnDSSgBlUL5J2XXs8YrIG3GsYhNDwukXqfLb_euJvVnzSn7Hr0LLMdEUftowTgwBNK0-1dc7DPyojiqLezTEKZL28qoBuzTu/s640/DSCN1283.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
W ubiegły weekend po raz kolejny postawiliśmy na jagnięcinę. Ja zamówiłam burger jagnięcy a Ł. klopsiki w rydzowym sosie. Trochę rozczarowała mnie burgerowa bułka, sprawiała wrażenie lekko czerstwej ale mięso smakowało doskonale. Klopsikom towarzyszyły domowe kopytka w dodatki odsmażane. Może być lepiej?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8cIxub9rEPALWx2djf8iYATYP_pdgx14fbXvp5OBjwAX-AYnqrhZfF_yqcKnoUG9IQqtgB9K7qAhPA8Zlxr2cTy_nLSHRMU8AKQRaAzl5XhZZ8saNq4nBPSh2pf8_TNv_cX-pOUAx8Naw/s1600/IMG_6240.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8cIxub9rEPALWx2djf8iYATYP_pdgx14fbXvp5OBjwAX-AYnqrhZfF_yqcKnoUG9IQqtgB9K7qAhPA8Zlxr2cTy_nLSHRMU8AKQRaAzl5XhZZ8saNq4nBPSh2pf8_TNv_cX-pOUAx8Naw/s640/IMG_6240.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPxkFNTWfjTyQwrMpSYcduYND7Uk_Jf1_jOGHhdkY0d95hzrX7ZCtBLcfIpoGMgC_-0XSUx9hrvN2nBQJQgMZ-r7AAzG1UzDVu3hI2KTaz4pVNhhuZ2TJk8SYryJM-c8IsWln9a5qTg2-w/s1600/IMG_6235.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPxkFNTWfjTyQwrMpSYcduYND7Uk_Jf1_jOGHhdkY0d95hzrX7ZCtBLcfIpoGMgC_-0XSUx9hrvN2nBQJQgMZ-r7AAzG1UzDVu3hI2KTaz4pVNhhuZ2TJk8SYryJM-c8IsWln9a5qTg2-w/s640/IMG_6235.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A na deser? Hitem jest sernik, polecany przez kelnerów. Podczas naszych wizyt, spróbowaliśmy też bezy z kremem mascarpone i owocami i ptysi. Moi towarzysze najbardziej zachwycali się sernikiem. Tyle osób nie może się mylić, ale ja wybieram bezę :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnDYKuXmGG9Lt96Wbh50jru_qNyruOo7M9-_3U-c3qgwucQyeY5v_t71Y_LkAQAkugIU_aGcUlNpDhL09MkhMvenVAFucbbpRq22dqpGab3p0jDV2eJ0EbXTccfzBIIMhZzdslXti8LaSC/s1600/DSCN1291.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnDYKuXmGG9Lt96Wbh50jru_qNyruOo7M9-_3U-c3qgwucQyeY5v_t71Y_LkAQAkugIU_aGcUlNpDhL09MkhMvenVAFucbbpRq22dqpGab3p0jDV2eJ0EbXTccfzBIIMhZzdslXti8LaSC/s640/DSCN1291.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigkn9xo9uEwyqYuEY-XDIEooycMarLvxFTfIRLSQDZQ3p4kg8rstrY_PufNHWD_Mi-HuRFO8FjNQs7_mISiBMnEBXSSSVXhHMAS_ASTkkAVf3EE-iCXUDtHwlgFLn0rgyfutwDXhEAR-Mv/s1600/DSCN1356.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigkn9xo9uEwyqYuEY-XDIEooycMarLvxFTfIRLSQDZQ3p4kg8rstrY_PufNHWD_Mi-HuRFO8FjNQs7_mISiBMnEBXSSSVXhHMAS_ASTkkAVf3EE-iCXUDtHwlgFLn0rgyfutwDXhEAR-Mv/s640/DSCN1356.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDuxiPX2BmpXQInPBtX5_r2FYxZ8Ad6htd6ZV_1te5mQuSypsZsUqwqe53yLjdfsFUhpOeGfu-7jgzlCDMrn-mBD4xwreuUcHS0sAIOeVUnTRFrNz4wLhx7XoJT15vTuWiTRZ_OxhrhBT9/s1600/DSCN1288.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDuxiPX2BmpXQInPBtX5_r2FYxZ8Ad6htd6ZV_1te5mQuSypsZsUqwqe53yLjdfsFUhpOeGfu-7jgzlCDMrn-mBD4xwreuUcHS0sAIOeVUnTRFrNz4wLhx7XoJT15vTuWiTRZ_OxhrhBT9/s640/DSCN1288.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV-uVDFBit35zpIGCOdkzKbF5M2t69SipUagZYogs__putaROBCGHxVtkpQ5fr34vRgYe-YL5CR-H8cG-8iI237ft4nhgZ_oEXPAVPwJHIWBxXFZrCiCJ5nf7k8oUV5cKgkcusLmovjzz7/s1600/DSCN1351.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV-uVDFBit35zpIGCOdkzKbF5M2t69SipUagZYogs__putaROBCGHxVtkpQ5fr34vRgYe-YL5CR-H8cG-8iI237ft4nhgZ_oEXPAVPwJHIWBxXFZrCiCJ5nf7k8oUV5cKgkcusLmovjzz7/s640/DSCN1351.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5uTMqISIqq0Es3nux_OOHTRdIlUsERVoehEME010u66-1t1fqS9g38UHcdcP_gJD9JyqnYmRKynEwxzBVmgYozXX-4YjltAo1_Pp3FlNcWJaqwETFGOcjJQsP4v4tFAWlFrXI8fwZvn_c/s1600/DSCN1348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5uTMqISIqq0Es3nux_OOHTRdIlUsERVoehEME010u66-1t1fqS9g38UHcdcP_gJD9JyqnYmRKynEwxzBVmgYozXX-4YjltAo1_Pp3FlNcWJaqwETFGOcjJQsP4v4tFAWlFrXI8fwZvn_c/s640/DSCN1348.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Stara Kuźnia</div>
<div style="text-align: justify;">
Przykop 1</div>
<div style="text-align: justify;">
11-513 Miłki (k. Giżycka)<br />
<a href="http://www.starakuznia.com.pl/">http://www.starakuznia.com.pl</a><br />
<br />
<u>2. Zajazd Tusinek</u><br />
<br />
Oprócz restauracji serwującej regionalne dania możecie też odwiedzić sklepik, w którym warto zaopatrzyć się w sery kozie, wędliny czy ryby. Wszystko doskonałej lokalnej produkcji. Ja pisząc, ten post pogryzam właśnie kozi ser, który kupiłam w Tusinku. W zajeździe zjecie potrawy mączne ale znajdzie się także coś dla amatorów ryb i mięsa. My odwiedzając Tusinek skusiliśmy się na podpłomyki z kozim serem i pomidorami oraz cebulowy. Tak nam smakowały, że kolejne dwa zamówiliśmy na wynos. Tak niewiele, bo przecież to tylko ciasto i kilka składników, a tak doskonały smak. Tajemnica tkwi w prostoscie oraz w doskonałej jakości produktów. Podpłomykowe ciasto biło na głowę każdą włoską pizzę. Ja zamówiłam pierogi ruskie, które były bardziej ziemniaczane niż ruskie, co zupełnie mi nie przeszkadzało. Moi towarzysze wybrali sielawy z pieca i golonkę. Ł. trochę marudził, że golonka była za słona ale może kucharka się zakochała? :) Na deser nie starczyło nam już miejsca (ach te podpłomyki!) dlatego ciasto drożdżowe wzięliśmy na wynos, wiedząc, że świeże mazurskie powietrze wzmaga apetyt ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtEOyHwXzh-Zo-i2OGSexTZlXBR0NWmSlC7R7fBPlOMuAKEgOf9OHPlua95txKH-ghEnd-obEZejPbLq8ODqJAW7gMtx0I7EGMrbKIo_n7J6HWGJjfNTWuSLICVU-4EVfi3cyvLtTCry5D/s1600/IMG_6184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtEOyHwXzh-Zo-i2OGSexTZlXBR0NWmSlC7R7fBPlOMuAKEgOf9OHPlua95txKH-ghEnd-obEZejPbLq8ODqJAW7gMtx0I7EGMrbKIo_n7J6HWGJjfNTWuSLICVU-4EVfi3cyvLtTCry5D/s640/IMG_6184.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjRjIOMDrgOuZMNC400hUfHjtzE_5-Du4UfaliBN3tABEcGqzYXpOcpfuNXWf55s1d08B2ibPYDEm4J8m5_dA9KIUrwnqhZxwzdEN8EdZlslerGSZ77m6_DGCsIvk8ChBXOArEpv6erPVP/s1600/IMG_6191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjRjIOMDrgOuZMNC400hUfHjtzE_5-Du4UfaliBN3tABEcGqzYXpOcpfuNXWf55s1d08B2ibPYDEm4J8m5_dA9KIUrwnqhZxwzdEN8EdZlslerGSZ77m6_DGCsIvk8ChBXOArEpv6erPVP/s640/IMG_6191.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJteDdMJ3XRl-qZGNWSyHqY_DYmpI8GI7XIVITQfOKzARaSDxWDhvzfeANrlQSh9eYYiGH9cIs9T7uBIMUXjiX6FaEjkqxoE3cHuFhbLcI8EXCuPTWvS8BKTTNU950IZFJ38UfW9H9hyphenhyphenE5/s1600/IMG_6196.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJteDdMJ3XRl-qZGNWSyHqY_DYmpI8GI7XIVITQfOKzARaSDxWDhvzfeANrlQSh9eYYiGH9cIs9T7uBIMUXjiX6FaEjkqxoE3cHuFhbLcI8EXCuPTWvS8BKTTNU950IZFJ38UfW9H9hyphenhyphenE5/s640/IMG_6196.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtvxOkuQy374HYFOKR27Zps3-2LfFCLNuYYtEVi5prPDrWubInWy82dx_CYQnX-ixSp1ops7bDzz_ZerHmPXAUvoUfifkU21l7apLtS5Xk_33d38tjA8-GuBujS2mdrzhJn2dVh9hyYjaO/s1600/IMG_6203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtvxOkuQy374HYFOKR27Zps3-2LfFCLNuYYtEVi5prPDrWubInWy82dx_CYQnX-ixSp1ops7bDzz_ZerHmPXAUvoUfifkU21l7apLtS5Xk_33d38tjA8-GuBujS2mdrzhJn2dVh9hyYjaO/s640/IMG_6203.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEe2S75Lu8H08s0WmPegvSUa8uU83TL2RgAH5a_EKxJ5R6zWhMYm-baOeiySfKD7ZIr1yql7AYGxoloNUw3Ktj_Osr6FrJj66VwuH7xVxrKI7hYnaSi8axTuwLbW7LGC4HoafcxCSFqu9z/s1600/IMG_6207.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEe2S75Lu8H08s0WmPegvSUa8uU83TL2RgAH5a_EKxJ5R6zWhMYm-baOeiySfKD7ZIr1yql7AYGxoloNUw3Ktj_Osr6FrJj66VwuH7xVxrKI7hYnaSi8axTuwLbW7LGC4HoafcxCSFqu9z/s640/IMG_6207.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqaL_CAu71iUClsvnVpL09V40y1yO_q0D-ASkHYBQ4lkVDgfSvmGxamHvDYNTekZj2PbzTt0NdJX07d8fj9IBPnlx5J_IfSvCa8yOyERL3vwMq1_Em-wVvjF_nCRAAl88pBm6nMp11FE9N/s1600/IMG_6209.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqaL_CAu71iUClsvnVpL09V40y1yO_q0D-ASkHYBQ4lkVDgfSvmGxamHvDYNTekZj2PbzTt0NdJX07d8fj9IBPnlx5J_IfSvCa8yOyERL3vwMq1_Em-wVvjF_nCRAAl88pBm6nMp11FE9N/s640/IMG_6209.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjawd-YB8iZc5GgluX_vT_td61zZMutZhOw5shTt20bD7hq5jv1HMCHUUJOHTeOyhjINRXHZCMuq1kgIG9uhxztiKEV7eVvgSnUpfvQ27SZw9sKzqCEAkzSbaqAaj0MnMyFzqnttERLyaol/s1600/IMG_6212.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjawd-YB8iZc5GgluX_vT_td61zZMutZhOw5shTt20bD7hq5jv1HMCHUUJOHTeOyhjINRXHZCMuq1kgIG9uhxztiKEV7eVvgSnUpfvQ27SZw9sKzqCEAkzSbaqAaj0MnMyFzqnttERLyaol/s640/IMG_6212.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGYbAgjdOSnNr6sHz_guJR22FSJfFhlqkglZS-Ps3Bl_ko-3MBfqtdLjtBkdXqNfWx7ACXpGdYofZ-KdXT7WYUKCVWHFFG6MKa3jZg2GqFNiW3IyR30TkfTMGUWRG_JknyFtv6jIvQuHmZ/s1600/IMG_6215.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGYbAgjdOSnNr6sHz_guJR22FSJfFhlqkglZS-Ps3Bl_ko-3MBfqtdLjtBkdXqNfWx7ACXpGdYofZ-KdXT7WYUKCVWHFFG6MKa3jZg2GqFNiW3IyR30TkfTMGUWRG_JknyFtv6jIvQuHmZ/s640/IMG_6215.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFV_A0d4V_MJnzcycQC5GySSfwQj5kOEczD-YiEQI1_wqxIzh_QzPdWZWQe3Aw5bKp6VDIVUjphLxkVyWjewi73Cg2wKpDw956SQfEvzdk4t5wZtI3r4HLLoMizN1_oHKqlnAW3Oet0FYF/s1600/IMG_6217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFV_A0d4V_MJnzcycQC5GySSfwQj5kOEczD-YiEQI1_wqxIzh_QzPdWZWQe3Aw5bKp6VDIVUjphLxkVyWjewi73Cg2wKpDw956SQfEvzdk4t5wZtI3r4HLLoMizN1_oHKqlnAW3Oet0FYF/s640/IMG_6217.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zajazd Tusinek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
ul. Kolonia 2</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
12-114 Rozogi</div>
<a href="http://www.tusinek.com.pl/">http://www.tusinek.com.pl</a><br />
<br />
<u>3. Oberża pod Psem</u><br />
<br />
Po raz pierwszy byliśmy tam dwa lata temu i wracamy ilekroć jesteśmy w pobliżu. Miejsce trochę schowane ale nie ukryte. Dewiza właścicieli wypisana na papierowej torebce z logo słynącej ze złotych łuków fast foodowej restauracji wita nas już od progu: "nie mamy czasu, dla ludzi, którzy nie mają czasu". Oczywiste? Być może, ale jak boleśnie prawdziwe w dzisiejszych czasach. Innymi słowy, usiądź wycisz się i postaraj choć przez chwilę być w harmonii z tym co dookoła ciebie. Oberża mieści się w 100 letnim zabytkowym domu. W letnie dni, kiedy kuchenne okna są otwarte można usłyszeć wesołe pogaduszki i pokrzykiwania gospodyń, spod których rąk wychodzą wszystkie specjały tego miejsca. Przy okazji ostatniej wizyty delektowaliśmy się talerzem mazurskich serów w towarzystwie przepysznego masła i wypiekanego na miejscu chleba na zakwasie (tradycyjnie już zaopatrzyliśmy się w bochenek na wynos).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH-iYTkLzsiKISzuJHyaIgeLOh9rGmrnFpZoeRp1wR_KYvUylNfFq3haM7UmobXJxfvNuwOdQqW29XIHQyF6CgZhOyHi8yi3vllQZs2ngQrZSKk2ZH5ZnHB3IhH2d0uuogT50d_uxklE_L/s1600/IMG_6250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH-iYTkLzsiKISzuJHyaIgeLOh9rGmrnFpZoeRp1wR_KYvUylNfFq3haM7UmobXJxfvNuwOdQqW29XIHQyF6CgZhOyHi8yi3vllQZs2ngQrZSKk2ZH5ZnHB3IhH2d0uuogT50d_uxklE_L/s640/IMG_6250.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zupa kurkowa z kaszą jęczmienną, intensywnie maślana i mocno grzybowa. Bardzo sycąca!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtFYVHQ8lRCVP27n2NIGcAJYr78iIJIhQXsKejhIQn315ujDA_3uuz1s5iPLEsxXR-ZG2K2O-vSc8EDTflH79b94g0b_jbv5W9Ns7liDYXhQrCaUT9D9UoUrr9NOiY4IGJ7l23QeL7xGQT/s1600/IMG_6252.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtFYVHQ8lRCVP27n2NIGcAJYr78iIJIhQXsKejhIQn315ujDA_3uuz1s5iPLEsxXR-ZG2K2O-vSc8EDTflH79b94g0b_jbv5W9Ns7liDYXhQrCaUT9D9UoUrr9NOiY4IGJ7l23QeL7xGQT/s640/IMG_6252.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jako główne danie oboje z Ł. zamówiliśmy knedle ze śliwkami. No dobra przyznam się, doskonale wiedzieliśmy co robimy :) Ł. jadł te knedle 2 lata temu i od tego czasu o nich marzył. No ale przy kolejnych wizytach próbowaliśmy czegoś nowego. Tym razem, jako znawcy tematu z pełną premedytacją zamówiliśmy właśnie knedle. Odsmażane na maśle, ze śmietaną i cukrem pudrem. Tak.. smakowały doskonale, tak miały milion kalorii i tak nic nas to nie obchodzi :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvYfHbBR3MJ7Nr6nF0VCXkvm2ztSH2dqjkwVUzYFdBUMC4FPh7bqy5JNn5yrBNZF7vCNzE21880xDWkc_-cfos7K9ldlf0pelTr-LE99SseIiIt6h747SWluF7ozfWh1xUyoWm92zGhqEQ/s1600/IMG_6255.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvYfHbBR3MJ7Nr6nF0VCXkvm2ztSH2dqjkwVUzYFdBUMC4FPh7bqy5JNn5yrBNZF7vCNzE21880xDWkc_-cfos7K9ldlf0pelTr-LE99SseIiIt6h747SWluF7ozfWh1xUyoWm92zGhqEQ/s640/IMG_6255.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Oberża pod Psem<br />
Kadzidłowo 1<br />
12-210 Ruciane-Nida<br />
<a href="http://www.oberzapodpsem.com.pl/">www.oberzapodpsem.com.pl</a><br />
<br />
<br />
<br />
<u>4. Córka Rybaka</u><br />
<br />
Jak Mazury to rybka prawda? Nie potrafię zliczyć ile razy próbowaliśmy znaleźć na Mazurach dobrą, świeżą rybę. Brzmi jak szukanie drewna w lesie? Pewnie sami wiecie, jakie to trudne. Jeśli macie ochotę na dobrą rybkę wybierzcie się do Sztynortu odwiedzić Córkę Rybaka. Ryby zamawia się na wagę, więc ceny mogą mocno się wahać. My próbowaliśmy zupy rybnej (oczywiście) i smażonych sielawek. Rybki były bardzo świeże towarzyszące im frytki były już bardziej barowe. A zupa? Razem z naszymi towarzyszami zgodnie orzekliśmy, że to bardziej warzywna z rybną wkładką. Co wcale nie zmienia tego, że była bardzo smaczna. Miłośnikom świeżych ryb - szczerze polecam.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-Z9cOD4-bKC2fDyZ2L_5HJ-2SSOHez1x3dk7Ovnbe9HwndspdFT11SXnyrCisWLTpzel3dpNp57_VA8LtV3KfTOjWoeFOLnnhpuIoJHGM7SS6oxqNc6Fn7fABS2o32uf65p8SvgdmWZPb/s1600/DSCN1250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-Z9cOD4-bKC2fDyZ2L_5HJ-2SSOHez1x3dk7Ovnbe9HwndspdFT11SXnyrCisWLTpzel3dpNp57_VA8LtV3KfTOjWoeFOLnnhpuIoJHGM7SS6oxqNc6Fn7fABS2o32uf65p8SvgdmWZPb/s640/DSCN1250.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9iXN-0Xjgx7sO1NnUFMNQwRRQOoxdJdVVQaS_I4jCt_0XRre8z8P42KdRAnNGPREAPP7vyiHKjSmJcvIULfOtueAd2eFjQ_3onQTmKh3GJ0AmGKFKeXK3guofLKfksHvmoOD6ALZV-M03/s1600/DSCN1243.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9iXN-0Xjgx7sO1NnUFMNQwRRQOoxdJdVVQaS_I4jCt_0XRre8z8P42KdRAnNGPREAPP7vyiHKjSmJcvIULfOtueAd2eFjQ_3onQTmKh3GJ0AmGKFKeXK3guofLKfksHvmoOD6ALZV-M03/s640/DSCN1243.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Córka Rybaka<br />
Sztynort <a href="https://www.facebook.com/corkarybaka.sztynort/">https://www.facebook.com/corkarybaka.sztynort/</a><br />
<br />
Coś czuję, że w tym roku nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa...w końcu jesień na Mazurach też jest piękna prawda? </div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-48319879240106536942016-08-17T10:00:00.000+02:002016-08-17T10:47:36.105+02:00Leczo po mojemu.<div style="text-align: justify;">
Czy Wam też wydaje się, że to już jesień? Urlop minął a pogoda bezczelnie daje nam do zrozumienia, że lato zaczyna nam uciekać. W związku z tym sierpniowym ochłodzeniem naszła mnie ochota na zjedzenie czegoś treściwego. Mimo, że aura nie dopisuje to jednak sezon warzywny w pełni, postanowiłam więc skorzystać z sezonowych dobrodziejstw czyli pysznych pomidorów i cukinii. I zrobiłam leczo po mojemu, z białą kiełbasą i pieczoną papryką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
2 białe kiełbasy</div>
<div style="text-align: justify;">
3 duże pomidory (np. malinowe)</div>
<div style="text-align: justify;">
1 cukinia (zielona lub żółta)</div>
<div style="text-align: justify;">
2 czerwone papryki</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki smalcu</div>
<div style="text-align: justify;">
słodka papryka</div>
<div style="text-align: justify;">
sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Papryki przekroić na pół i wyjąć gniazda nasienne. Skórkę natrzeć oliwą i położyć na blaszce do pieczenia. Piec ok 20 minut w 200 stopniach C. Następnie przełożyć na talerz i przykryć folią spożywczą żeby się zaparzyły. Po tym czasie zdjąć z nich skórkę (powinna sama odchodzić) i pokroić w paski. Pomidory sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w ćwiartki. Cukinię przekroić wzdłuż na 4 części a następnie w dużą kostkę. Kiełbasę gotować w wodzie przez 10 minut a następnie wyjąć i pokroić w plasterki. Na patelni rozpuścić smalec i podsmażyć na nim plastry kiełbasy. Po ok. 7 minutach dodać cukinię i razem smażyć przez kolejne 5 minut. Następnie dodać pomidory, doprawić solą i słodką papryką. Kiedy pomidory puszczą sok i zaczną się rozpadać dodać paprykę. Wszystko razem dusić na małym ogniu aż woda z pomidorów nieco odparuje. Podawać gorące ze świeżym pieczywem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis9JqkSGquxM4jgAQPuNaoCbKxQRejDk5RCuVZ4T54-odAM5nlYQOc__-pWRb-izdidfAHtxqWkSL3Rc3fq1cftweN0mnuDhDt6o_ZhNWwwoqGqo-50q9oiZmfx9oHxsoZMyEJCzYb50wW/s1600/IMG_6080.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis9JqkSGquxM4jgAQPuNaoCbKxQRejDk5RCuVZ4T54-odAM5nlYQOc__-pWRb-izdidfAHtxqWkSL3Rc3fq1cftweN0mnuDhDt6o_ZhNWwwoqGqo-50q9oiZmfx9oHxsoZMyEJCzYb50wW/s640/IMG_6080.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-89758046376856587972016-07-16T11:18:00.000+02:002016-07-16T11:18:09.969+02:00Jagodzianki<div style="text-align: justify;">
Jagody. Smak dzieciństwa zamknięty w maleńkim owocu. Najlepiej smakują te zerwane w lesie i zjedzone od razu, na miejscu. Zamknięte w pysznej drożdżowej bułeczce też są niczego sobie. Dzisiaj upieczcie jagodzianki, zabierzcie je ze sobą na spacer. Albo, tak jak my, zjedzcie na śniadanie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Świetny przepis jest <a href="http://www.mojewypieki.com/post/jagodzianki">stąd.</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na ok 15 bułeczek:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
500 g mąki pszennej chlebowej </div>
<div style="text-align: justify;">
7 g suchych drożdży</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
250 ml ciepłego mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
80 g roztopionego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
8 g cukru waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
300g jagód</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie składniki połączyć w misce, roztopione masło dodać na końcu. Wyrobić ciasto tak by było miękkie i sprężyste. Pozostawić w misce oprószonej mąką do wyrośnięcia, na około 1,5 godziny. Po tym czasie ciasto ponowie krótko wyrobić i podzielić na 15 porcji. Każdą porcję ciasta uformować na kształt placka (ręką lub rozwałkować). Na jego środek wykładać dużą porcję jagód następnie złożyć na pół jak pierożka i skleić dokładnie brzegi. Bułeczkę położyć sklejeniem do blatu i delikatnie rolować nadając jej kształt. Postąpić tak samo ze wszystkimi porcjami ciasta. Bułeczki położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić pod przykryciem do ponownego wyrośnięcia. (ok 45 min). Piekarnik rozgrzać do 200 stopi i piec bułeczki przez 15 minut. Kiedy wystygną można je polukrować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lukier: 2 Łyżki śmietany 18%, 8 łyżek cukru i sok z cytryny. W garnuszku umieścić cukier i śmietanę. Skropić cytryną. Podgrzewać aż cukier się rozpuści i zacznie bomblować. Gotować przez 6-7 minut. Polać nim jagodzianki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeqjGzfyIUJ5UeptJumypobXhILjkZYwImMYlOJzDW2cuvGjz9jJPxPj0RrPvs0OdTgkQ33vHRznGj-nGwipfMwBK5aSBTKzXG2Gt1bAeBL898Fu0sOYu2QwCldaGCUhfYYocv1TqGwxbN/s1600/IMG_5859.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeqjGzfyIUJ5UeptJumypobXhILjkZYwImMYlOJzDW2cuvGjz9jJPxPj0RrPvs0OdTgkQ33vHRznGj-nGwipfMwBK5aSBTKzXG2Gt1bAeBL898Fu0sOYu2QwCldaGCUhfYYocv1TqGwxbN/s640/IMG_5859.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-42223969807295639332016-07-10T18:10:00.001+02:002016-09-04T17:17:57.244+02:00Naked cake <div style="text-align: justify;">
Naked cake? Znacie, widzieliście, jedliście? Ja, do nie dawna, nie miałam pojęcia, że istnieje taka nazwa. Sprawdziłam o co chodzi, spodobało mi się, więc przy okazji pieczenia tortu na urodziny mojego brata postanowiłam spróbować. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Nagi tort to biszkopt przełożony wartstwami kremu, dlaczego nagi? Ponieważ nie okrywa się go kremem dookoła, tort ma mieć widoczne warstwy. Największa trudność? Moim zdaniem równe warstwy i dobre ułożenie kremu, ale spokojnie, to nie konkurs cukiernictwa :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o sam krem to nie poszalałam z oryginalnością, ale czasem nie warto się na nią silić. To co sprawdzone też jest dobre. A co lepiej pasuje do sezonowych owoców jeśli nie bita śmietana...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
przepis na biszkopt pochodzi z <a href="http://www.mojewypieki.com/przepis/biszkopt-przepis-ii">tej strony.</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na biszkopt:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
5 jajek</div>
<div style="text-align: justify;">
3/4 szklanki drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej</div>
<div style="text-align: justify;">
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na krem:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1 litr śmietany kremówki</div>
<div style="text-align: justify;">
250g mascarpone</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szklanki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
1 laska wanilii</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatkowo: </u>wybrane owoce ( u mnie maliny, truskawki, czereśnie, borówki) i mięta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania powoli dodawać cukier. Następnie dodawać żółtka cały czas ubijając. Do gotowej masy przesiać mąkę i całość delikatnie wymieszać, nie używając miksera. Dno tortownicy (23cm) wyłożyć papierem do pieczenia, delikatnie przelać do niej masę. Piec w 160 stopniach przez 40 minut, lub do suchego patyczka. Po wyjęciu z pieca, formę z gorącym ciastem upuścić na podłogę z wysokości ok 40 cm. Pozostawić do ostygnięcia. gotowe Ciasto przeciąć tak by powstały 3 równej grubości blaty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
W osobnej misce ubić śmietanę, pod koniec dodawać partiami cukier a następnie mascarpone. Gotowe blaty przełożyć kremem tak by w pierwszej i drugiej warstwie znalazło się ok 40% kremu a na samej górze tortu pozostałe 20%. Na każdą warstwę nałożyć ulubione owoce. Wierzch tortu udekorować owocami w całości. Tort przechowywać w lodówce aż do samego podania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfh7OZXcol_hloGd_8vm4PxKiPkLmzZJBT4SnNGIUS1TKzzKCY-56o3PpsKuQvSNaHVliwX6Fl25BVF5dKnEkQavJHe0gMQyeFnuGyW3YqIiwA3CpK505y4jxBbesPEEhC3JYrVcPdQBXv/s1600/IMG_5821.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfh7OZXcol_hloGd_8vm4PxKiPkLmzZJBT4SnNGIUS1TKzzKCY-56o3PpsKuQvSNaHVliwX6Fl25BVF5dKnEkQavJHe0gMQyeFnuGyW3YqIiwA3CpK505y4jxBbesPEEhC3JYrVcPdQBXv/s640/IMG_5821.JPG" width="426"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEC9EF_OgItg_s-s0I7o6lpYea51yhbI-TFJvC3Wcy_ybx3xY24E88J7FSRhb3O-5KgtspvXtg31S5LgYGD0Mj8ruc30oWOxtKqMZiQTJZOPxV2YOcKA3DZEp9eM6zTeiYvNzorsOGPPxp/s1600/IMG_5797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEC9EF_OgItg_s-s0I7o6lpYea51yhbI-TFJvC3Wcy_ybx3xY24E88J7FSRhb3O-5KgtspvXtg31S5LgYGD0Mj8ruc30oWOxtKqMZiQTJZOPxV2YOcKA3DZEp9eM6zTeiYvNzorsOGPPxp/s640/IMG_5797.JPG" width="426"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-90826667072512840242016-06-27T20:28:00.001+02:002016-06-27T20:28:30.256+02:00Chłodnik z avocado<div style="text-align: justify;">
Przed nami kolejna fala upałów. W takie gorące dni nie chce się za bardzo gotować ale jeść coś trzeba. Mam dla Was super przepis, który zaspokoi wasz głód przy minimalnym czasie spędzonym w kuchni. Wariacja na temat chłodnika, guacamole w postaci zupy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 2 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
1 jogurt grecki (300g)</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 litra maślanki</div>
<div style="text-align: justify;">
1 avocado</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 czerwonej cebuli</div>
<div style="text-align: justify;">
1 duży ogórek</div>
<div style="text-align: justify;">
sok z 1/2 limonki</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 papryczki chili</div>
<div style="text-align: justify;">
świeża kolendra</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
1 łyżka octu jabłkowego</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
nachosy</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Do blendera wrzucić: miąższ avocado, obranego ogórka, cebulę, chili. Dolać oliwę, ocet, maślankę, jogurt grecki i sok z limonki. Wszystko razem krótko zblendować, dodać spory pęczek kolendry i jeszcze raz lekko zmiksować. Na koniec doprawić solą i pieprzem. Podawać schłodzone z pokruszonymi nachosami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJswtVARDqPc3fKSLUZXj_M4IqnbCIdnF6OFKXG7Aa31HK6lJUSEKevGI4b_fHLeu_MDhIYkdEf7PCZSPG-wuWdvURdGWAnX-klnDZqTjF4hBhYS9-KG8yoN646j1-FkR5fNAlp4p0Xj3/s1600/IMG_5766.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOJswtVARDqPc3fKSLUZXj_M4IqnbCIdnF6OFKXG7Aa31HK6lJUSEKevGI4b_fHLeu_MDhIYkdEf7PCZSPG-wuWdvURdGWAnX-klnDZqTjF4hBhYS9-KG8yoN646j1-FkR5fNAlp4p0Xj3/s640/IMG_5766.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ8L487DpN5CuFqI_wdmUlSl0TqCgOtpuV4jj3luMKAYUx3iGN5Yqtj3UA4wmcCeUhWCdkK8YOAhrosT-VMrstf6wY_MIVnMVWMLYm6q3t5cdHyIYDa4dElI8twcs680A-C6iOf5_qGRU8/s1600/IMG_5756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ8L487DpN5CuFqI_wdmUlSl0TqCgOtpuV4jj3luMKAYUx3iGN5Yqtj3UA4wmcCeUhWCdkK8YOAhrosT-VMrstf6wY_MIVnMVWMLYm6q3t5cdHyIYDa4dElI8twcs680A-C6iOf5_qGRU8/s640/IMG_5756.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3382678862555645941.post-6880626190584736642016-05-30T20:21:00.001+02:002016-05-30T20:39:02.120+02:00Pieczone szparagi z cukinią i szynką parmeńską<div style="text-align: justify;">
Od trzech tygodni żywimy się głównie szparagami. Wprawdzie jeszcze nigdy nie udało mi się najeść na zapas ale sezon jest tak krótki, że każdy dzień bez nich jest dniem straconym :) Szparagi zawijane w szynkę parmeńską to klasyk i w tym roku już takie jedliśmy. Ale czemu by nie owinąć ich w coś innego...? Cienkie plasterki cukinii idealnie się do tego nadają. Do tego jakiś pyszny ser, sadzone jajko i w 30 minut kolacja gotowa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki dla 3 osób:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
3 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
pęczek zielonych szparagów</div>
<div style="text-align: justify;">
12 pomidorków malinowych</div>
<div style="text-align: justify;">
1 żółta cukinia</div>
<div style="text-align: justify;">
10 dag szynki parmeńskiej</div>
<div style="text-align: justify;">
1 kulka sera mozzarella</div>
<div style="text-align: justify;">
10 dag sera manchego lub innego dojrzewającego sera</div>
<div style="text-align: justify;">
2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
oliwa, masło</div>
<div style="text-align: justify;">
sól, pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Przygotowanie:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni z termoobiegiem. Szparagi umyć i ułamać zdrewniałe końcówki. Umytą cukinię pokroić w cienkie plastry, za pomocą obieraczki do warzyw. Mozzarelle i ser manchego pokroić w słupki. Połowę szparagów owinąć szynką parmeńską, w środek wkładając mozzarellę a drugą połowę przygotować z manchego i owinąć cukinią. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym, polać obficie oliwą, posolić i popieprzyć. Na wierzchu ułożyć pomidorki i całość posypać posiekanym czosnkiem. Piec przez 20 minut. Po tym czasie na patelni rozgrzać łyżkę masła i usmażyć jajka sadzone. Wszystko podawać razem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhol4msSpowUWQXYO2tXkWBK6EWACp5L4wfQNDur00CZJOPfSMEWwG9nCqSH3YFCZ7xGWmqx9mPts1FqYVjyH3VrruOpiBidCyZ5JuahPk4CGdm38o06cp6nKk0e8jS-e8jXiKwAJiCwce/s1600/IMG_5670b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhol4msSpowUWQXYO2tXkWBK6EWACp5L4wfQNDur00CZJOPfSMEWwG9nCqSH3YFCZ7xGWmqx9mPts1FqYVjyH3VrruOpiBidCyZ5JuahPk4CGdm38o06cp6nKk0e8jS-e8jXiKwAJiCwce/s640/IMG_5670b.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Krystyna Stechttp://www.blogger.com/profile/11296330756663759176noreply@blogger.com0