niedziela, 7 września 2014

Rostbef długo pieczony

Rostbef to nie jest łatwa sprawa, niestety najwięcej zależy nie od nas a od mięsa, czasem zdarza się taki pechowy kawałek, który wydaje się piękny a po wyjęciu z pieca jest po prostu twardy. Najlepiej mieć swoje miejsce, gdzie kupicie sprawdzoną i dobrej jakości wołowinę, która nie potrzebuje wiele, jej smak broni się sam. Trzeba uważać, żeby go nie zniszczyć masą niepotrzebnych dodatków czy sosów. Przepis, który chcę Wam zaproponować wyciąga z mięsa to co w nim najlepsze. Rozmaryn i czosnek dają całości kopa, ale to wołowina gra pierwsze skrzypce przez cały czas. Zdradzę Wam sekret na przygotowanie idealnego, różowego w środku rostbefu, który i na ciepło, i na zimno będzie wspaniale smakować. Szczerze mówiąc już nie mogę doczekać się mojej jutrzejszej kanapki do pracy, mmm...


Składniki:
1 kg rostbefu z kością
2 duże ząbki czosnku
gałązki rozmarynu
olej słonecznikowy
sól, pieprz

Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 80 stopni C. Rostbef doprawić solą i świeżo mielonym pieprzem. Mięso obsmażyć ze wszystkich stron. Z gałązki rozmarynu oberwać listki i utrzeć je razem z czosnkiem w moździerzu a następnie natrzeć obsmażone mięso. Na kratce piekarnika rozłożyć gałązki rozmarynku a na niej kością do spodu położyć rostbef. Pod kratką postawić brytfankę, żeby nie zabrudzić piekarnika. Bardzo ważne jest to żeby piec był całkowicie rozgrzany, przed wstawieniem mięsa. Piec 4 godziny, po tym czasie rostbef należy wyjąć i owinąć folią aluminiową. Odłożyć na 5- 10 minut żeby odpoczął. Gotowe!

P.S. Z kieliszkiem domowej nalewki smakuje jeszcze lepiej.. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz