niedziela, 10 lipca 2016

Naked cake

Naked cake? Znacie, widzieliście, jedliście? Ja, do nie dawna, nie miałam pojęcia, że istnieje taka nazwa. Sprawdziłam o co chodzi, spodobało mi się, więc przy okazji pieczenia tortu na urodziny mojego brata postanowiłam spróbować. 

Nagi tort to biszkopt przełożony wartstwami kremu, dlaczego nagi? Ponieważ nie okrywa się go kremem dookoła, tort ma mieć widoczne warstwy. Największa trudność? Moim zdaniem równe warstwy i dobre ułożenie kremu, ale spokojnie, to nie konkurs cukiernictwa :) 

Jeśli chodzi o sam krem to nie poszalałam z oryginalnością, ale czasem nie warto się na nią silić. To co sprawdzone też jest dobre. A co lepiej pasuje do sezonowych owoców jeśli nie bita śmietana...

przepis na biszkopt pochodzi z tej strony.

Składniki na biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
szczypta soli

Składniki na krem:
1 litr śmietany kremówki
250g mascarpone
1/2 szklanki cukru
1 laska wanilii

Dodatkowo: wybrane owoce ( u mnie maliny, truskawki, czereśnie, borówki) i mięta.

Przygotowanie:
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania powoli dodawać cukier. Następnie dodawać żółtka cały czas ubijając. Do gotowej masy przesiać mąkę i całość delikatnie wymieszać, nie używając miksera. Dno tortownicy (23cm) wyłożyć papierem do pieczenia, delikatnie przelać do niej masę. Piec w 160 stopniach przez 40 minut, lub do suchego patyczka. Po wyjęciu z pieca, formę z gorącym ciastem upuścić na podłogę z wysokości ok 40 cm. Pozostawić do ostygnięcia. gotowe Ciasto przeciąć tak by powstały 3 równej grubości blaty.

W osobnej misce ubić śmietanę, pod koniec dodawać partiami cukier a następnie mascarpone. Gotowe blaty przełożyć kremem tak by w pierwszej i drugiej warstwie znalazło się ok 40% kremu a na samej górze tortu pozostałe 20%. Na każdą warstwę nałożyć ulubione owoce. Wierzch tortu udekorować owocami w całości. Tort przechowywać w lodówce aż do samego podania.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz