Dzisiaj na śniadanie był omlet w wydaniu na słodko. Nie dość, że jego przygotowanie zajmuje naprawdę niewiele czasu to jeszcze omlet nie może się nie udać. Dlaczego? Otóż w przeciwieństwie innych omletów ten przed podaniem poddaje się małej destrukcji :) Dlatego, nie martwicie się, że nie uda się go Wam ładnie obrócić na drugą stronę.
Kaiserschmarrn to danie kuchni austriackiej. Jak głosi historia był to jeden z ulubionych deserów cesarza Franciszka Józefa I. Oryginalnie omlet jest podawany jako deser a jednym z jego składników są rodzynki namoczone w rumie. Ja zmieniłam nieco dodatki i żeby było bardziej śniadaniowo tym razem użyłam borówek i banana.
Składniki na porcję dla 2 osób:
3 jajka
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
1 łyżka cukru waniliowego
2 łyżki masła klarowanego
borówki
banan
jogurt naturalny
konfitura porzeczkowa
Przygotowanie:
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. W osobnej misce wymieszać rózgą mąkę z mlekiem i żółtkami. Następnie dodać ubite białka i całość delikatnie wymieszać tak, aby piana nie opadła. Na patelni rozgrzać masło i wylać masę na omlet. Smażyć około 3-4 minuty na średnim ogniu. Po tym czasie obrócić i łopatką podzielić na mniejsze kawałki. Smażyć tak aby wszystkie kawałki były złote z obu stron a na patelni nie było surowego ciasta. Podawać z ulubionymi dodatkami. Tym razem u mnie wersja z bananem, borówkami, jogurtem naturalnym i konfiturą z czarnej porzeczki.